POLECAMY
Policjanci pilotowali samochód, w którym jechał 11-latek z obciętym palcem. Eskorta pozwoliła w bardzo krótkim czasie dotrzeć do szpitala i udzielić pomocy medycznej dziecku.
Do wypadku doszło podczas długiego weekendu majowego. Dyżurny monieckiej policji otrzymał telefon od opiekuna 11-letniego chłopca z prośbą o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala w Białymstoku, do którego mieli ponad 40 km. - Z informacji przekazanej telefonicznie wynikało, że chłopiec ma obcięty palec. Do wypadku miało dojść, gdy wspólnie ze zgłaszającym naprawiali maszynę rolniczą - poinformowali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Mońkach. Dyżurny policji skoordynował działania z dyżurnym z sąsiedniej jednostki, które umożliwiły szybką interwencję w sprawie 11-letniego chłopca, który wymagał natychmiastowej pomocy medycznej. Pierwszy etap interwencji polegał na skierowaniu patrolu policjantów z monieckiej drogówki, którzy eskortowali mężczyznę wraz z dzieckiem z miejscowości Dziękonie (gmina Mońki) do podbiałostockich Fast. Następnie w Fastach oczekiwał już kolejny patrol - białostockiej drogówki, który przejął pilotowane audi i kontynuował eskortę do szpitala w Białymstoku. Dzięki zorganizowanemu przez policjantów obu jednostek działaniu, 11-latek został szybko przewieziony do szpitala w Białymstoku, co miało kluczowe znaczenie dla zapewnienia mu jak najszybszej pomocy medycznej.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
Aktualności 08:00
Sport 2025.10.23 20:52
Kryminalne 2025.10.23 18:00
Aktualności 2025.10.23 15:50
Sport 2025.10.23 14:51
Nauka 2025.10.23 14:10
Aktualności 2025.10.23 14:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji