
Za nami 17. edycja
Festiwal rozpoczął się tradycyjnie POKtańcówką w klimatycznej przestrzeni ul. Młynowej w Białymstoku, dając początek czterodniowej muzycznej podróży przez kultury i kontynenty. Wszystkie koncerty były dostępne bezpłatnie, a wydarzenia odbywały się nie tylko w stolicy województwa, lecz także w dziewięciu miejscowościach regionu, wprowadzając festiwalowy klimat w serce Podlasia.
Podlaska Oktawa Kultur to święto różnorodności, które narodziło się z miłości do wielokulturowego dziedzictwa regionu. Już po raz siedemnasty Białystok zamienił się w barwną scenę, na której spotkały się tradycje, dźwięki i rytmy z całego świata, tworząc niepowtarzalną atmosferę wspólnego muzykowania i celebracji kulturowej tożsamości. Ostatnie występy odbyły się 20 lipca.
Wykonawcy z różnych zakątków świata
Tegoroczna edycja Podlaskiej Oktawy Kultur była prawdziwą mozaiką brzmień i tradycji z różnych stron świata. Na scenach pojawiło się 17 zespołów, m.in. z Estonii, Chorwacji oraz z różnych regionów Polski. Przez cztery dni artyści prezentowali taniec i muzykę zakorzenioną w kulturze ludowej, wzbogacając ją własną energią i współczesną wrażliwością.
Scenę opanowali wykonawcy w regionalnych strojach – kobiety w barwnych spódnicach, haftowanych gorsetach i chustach, mężczyźni w tradycyjnych kamizelkach i kapeluszach. Ich występy tworzyły na scenie malowniczy, niemal baśniowy obraz, przyciągając wzrok i budząc emocje. Zabrzmiały melodie, które wielu słuchaczy kojarzyło z opowieściami starszych pokoleń – znajome, ale w nowych, porywających aranżacjach.
Muzyka, która łączy pokolenia
Publiczność reagowała entuzjastycznie – starsi widzowie z nostalgią chłonęli dźwięki znane im z dzieciństwa, młodsi z zaciekawieniem odkrywali piękno ludowej muzyki. Jedni kiwali się w rytm melodii, inni nucili pod nosem, dając się porwać atmosferze wspólnego świętowania.
- Byłem na koncercie w niedzielę i muszę przyznać, że zrobił na mnie ogromne wrażenie - mówi Michał, jeden z uczestników festiwalu. - Zwróciłem uwagę, że wśród publiczności było sporo starszych osób, co bardzo mnie ucieszyło. To pokazuje, że kultura ma siłę łączenia pokoleń. Naprawdę doceniam takie inicjatywy – są świetnym urozmaiceniem weekendu. Chciałbym, żeby takich wydarzeń było więcej - dodaje w rozmowie z nami.
Festiwal jest świadectwem tego, jak muzyka może łączyć różne kultury i społeczności, tworząc przestrzeń dla wzajemnego zrozumienia i szacunku w duchu tradycji wielokulturowego Podlasia. - Tradycyjna muzyka ma w sobie coś ponadczasowego, co potrafi dotrzeć do każdego pokolenia, folklor wcale nie musi być nudny czy przestarzały, może być równie porywający jak każdy inny rodzaj muzyki, o ile wykonawcy potrafią go odpowiednio zaprezentować - powiedziała w rozmowie z nami pani Jolanta, uczestniczka festiwalu.
Portal BiałystokOnline objął wydarzenie patronatem medialnym.