Aktualności

Policjanci z Białegostoku zatrzymali 37-letnią kobietę, która z wynajmowanego mieszkania ukradła lodówkę oraz pralkę. Kobieta zastawiła łupy w lombardzie.

W środę (22.01) dyżurny białostockiej policji otrzymał informację o kradzieży w jednym z mieszkań przy ulicy Ordonówny. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci zatrzymali przebywającą w lokalu kobietę. Okazało się, że 37-latka od grudnia ubiegłego roku wynajmowała to mieszkanie od 48-latki. W tym czasie kobieta zdążyła wynieść pozostawiony przez właścicielkę w domu sprzęt gospodarstwa domowego m.in.: ukradła pralkę oraz lodówkę o łącznej wartości 1200 zł. Urządzenia te następnie zastawiła w jednym z lombardów na terenie Białegostoku.

37-latka noc spędziła w policyjnym areszcie. Teraz za kradzież grozi jej od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia.

38-latek pobił ochroniarza za kawę. Grozi mu 15 lat więzienia

Nietypowa kradzież. 29-letni białostoczanin ukradł zdrapki i… pięć butów

Wrócił do kraju i wpadł. 49-latek wyczyścił konto znajomego przy użyciu BLIKA

Weekend w mieście. Sprawdź, co zaplanowano w Białymstoku

Będą biec dla Niepodległej. Autobusy pojadą innymi trasami

Święto Niepodległości w Białymstoku. Zobacz program obchodów