Kryminalne

Ojciec, który miał opiekować się 6-latkiem, kompletnie się nim nie zajmował. Był nietrzeźwy. Prokuratura sprawdza, czy mężczyzna naraził dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu.

Niestety w domowym zaciszu nie zawsze jest tak spokojnie i przyjemnie, jak mogłoby się wydawać. Prokuratura podejrzewa mieszkańca Suwałk o to, że 14 stycznia, ok. godz. 11, będąc w domu naraził swojego 6-letniego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna nie zajmował się dzieckiem, był pijany. Miał 1,08 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Natomiast matka chłopca znajdowała się poza mieszkaniem.

- Planowane jest wystąpienie z wnioskiem do Sądu Rejonowego w Suwałkach III Wydział Rodzinny i Nieletnich o ustanowienie kuratora dla małoletniego oraz wszczęto postępowanie dotyczące kontroli sprawowania władzy rodzicielskiej nad małoletnim – poinformował Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Poza tym Prokuratura Rejonowa w Suwałkach nadzoruje postępowanie przygotowawcze przeciwko Pawłowi K. i niewykluczone, że wkrótce usłyszy on zarzuty.

Młode Żubry z pierwszym zwycięstwem i nowym partnerem

42-latek jechał po ul. Sulika "wężykiem". Przyznał, że wracał z zakrapianej imprezy

Pijany kierowca pojechał samochodem do sklepu. Po więcej alkoholu

Takiego miejsca w Białymstoku jeszcze nie było. Otwarcie już w sobotę

Dodatkowa godzina snu, ale krótsze dni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Co z pojemnikami na stare ubrania w Białymstoku? Jest odpowiedź prezydenta