Podatek od wartości gruntów. Czy zagrozi podlaskiej agroturystyce?

Fot: pixabay.com

Szeroko rozumiana produkcja ekologiczna i ogrodnicza, a przede wszystkim agroturystyka – osoby, które swoją przyszłość wiążą z którymś z tych zawodów, będą musiały liczyć się z nowym podatkiem. Zapłacą go, gdy będą chciały zakupić grunt, by rozpocząć działalność. Wynika to z nowelizacji zasad nakładania podatku od czynności cywilnoprawnych. Od 1 stycznia wynosi on 2% od wartości gruntów.

Zwolnieni z podatku będą tylko ci, którzy zainwestują w zakup dużych gospodarstw - o ile spełnią trzy zasadnicze warunki. Po pierwsze, przeniesienie własności musi nastąpić w formie umowy sprzedaży. Po drugie, nabywana nieruchomość musi tworzyć lub wchodzić w skład istniejącego już gospodarstwa rolnego o powierzchni nie mniejszej niż 11 ha i nie większej niż 300 ha. Po trzecie, nabywca jest zobowiązany do prowadzenia takiego gospodarstwa przez co najmniej 5 następnych lat.

Podlasie, jako tereny nieuprzemysłowione, od lat kojarzone są przede wszystkim z rolnictwem, ekologią i agroturystyką. Ta ostatnia jest bardzo rozwinięta. Ale przedsiębiorcy, którzy na nią postawili, posiadają najczęściej niewielkie gospodarstwa, liczące mniej niż 11 ha. Nowe warunki opodatkowania mogą sprawić, że właśnie te gospodarstwa będą w tej sytuacji najbardziej poszkodowane.