POLECAMY
Takiego obrotu sprawy na pewno nie spodziewał się 38–latek, który działał metodą na tzw. śpiocha. Ku zdziwieniu mężczyzny wpadł on w ręce właściciela domu, którym okazał się funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji.
Pod koniec ubiegłego tygodnia dyżurny monieckiej policji został powiadomiony przez funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji w Białymstoku, że zatrzymał w swoim domu złodzieja. - Jak ustalili mundurowi, mężczyzna sądził, że domownicy śpią i rozpoczął plądrowanie domu. Planu swojego nie zrealizował. Ujął go czujny właściciel, którym okazał się policjant - informuje Komenda Powiatowa Policji w Mońkach. 38-latek zachowywał się agresywnie i próbował uciec, ale funkcjonariusz nie dopuścił do jego ucieczki. W chwili zatrzymania włamywacz był pod wpływem alkoholu. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że 38-latek miał 1,3 promila w organizmie. W wyniku dalszych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna podejrzany jest również o dokonanie kradzieży na sąsiedniej posesji. 38-latek usłyszał już zarzuty. Za swoje lekkomyślne i nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
Sport 13:46
Sport 11:56
Biznes 09:00
Aktualności 2025.10.24 18:40
Drogówka 2025.10.24 16:40
Sport 2025.10.24 14:51
Aktualności 2025.10.24 14:40
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji