POLECAMY
Mężczyzna, który prowadził dwie agencje towarzyskie, usłyszał prawomocny wyrok. Musi też zwrócić pieniądze, które zarobił.
Mężczyzna prowadził dwie agencje towarzyskie. Jedna mieściła się w Białymstoku, druga w Fastach. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Twierdził, że lokale służyły jedynie do spotkań ze znajomymi. Obrońca zapewniał, że jego klient nie był żadnym szefem agencji. Bywał tam jedynie okazjonalnie na kawie czy pijąc alkohol. Śledczy wyliczyli, że oskarżony zarobił 450 tys. zł na prowadzeniu agencji w ciągu kilku lat. To też kwestionował - jego zdaniem nie ma żadnych dowodów, na podstawie których można byłoby wyliczyć, ile ma zapłacić na rzecz Skarbu Państwa. Śledczy wyliczyli kwotę na podstawie zeznań świadków, m.in.: kobiety opowiadały, jakie były stawki oraz ilu klientów obsługiwały. Mężczyzna usłyszał wyrok 1,5 roku więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary. Oskarżony musi także zapłacić 450 tys. zł.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
Aktualności 17:00
Sport 15:01
Aktualności 14:30
Kulinaria 13:00
Aktualności 12:00
Sport 10:25
Kultura i Rozrywka 10:05
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji