POLECAMY
Mieszkanka Łomży otrzymała telefon od rzekomego policjanta. Twierdził, że oszczędności kobiety są zagrożone. Wmówił jej także, że może pomóc rozbić szajkę oszustów. Skończyło się na tym, że straciła z konta kilkadziesiąt tys. zł.
57-letnia mieszkanka Łomży otrzymała we wtorek (01.08) telefon od mężczyzny podającego się za policjanta. Twierdził on, że oszczędności kobiety są zagrożone, ponieważ ktoś próbował wziąć na nią kredyt w Bydgoszczy. Ponadto, wmówił kobiecie, że jest ona ważnym elementem akcji przeciwko szajce oszustów. W następnej kolejności połączył kobietę z rzekomym komisariatem policji, gdzie oszust podający się za prokuratora polecił jej dokonanie przelewu na policyjne konto. Mieszkanka Łomży zgodziła się na te działania. Została także poproszona o to, aby nie przerywać rozmowy i nie kontaktować się z nikim w międzyczasie. Skończyło się na tym, iż przekazała oszustowi aż 43 tys zł. Pieniądze miały rzekomo wrócić na jej konto jeszcze tej samej nocy. Kobieta nabrała podejrzeń i zadzwoniła do swojego męża. On wtedy uświadomił jej, że mogła paść ofiarą oszustów. Kobieta natychmiast skontaktowała się z policją, która teraz prowadzi śledztwo w tej sprawie. Policja ostrzega przed tego rodzaju oszustwami i zaleca ostrożność w kontaktach telefonicznych dotyczących finansów. Ważne jest, aby zawsze zweryfikować tożsamość rozmówcy, nie ufać nieznajomym numerom telefonów, a w przypadku podejrzeń skontaktować się z odpowiednimi instytucjami w celu potwierdzenia autentyczności informacji.
Daria Lickiewicz
24@bialystokonline.pl
Aktualności 14:40
Kultura i Rozrywka 14:00
Aktualności 12:40
Sport 11:00
Drogówka 10:20
Kultura i Rozrywka 10:06
Biznes 10:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji