Kryminalne

Gdyby ci kierowcy zdjęli nogę z gazu, obyłoby się bez mandatów. Niestety nie wykazali się rozsądkiem i znacznie przekroczyli dozwoloną prędkość. 65-latek i 28-latka zapłacą słono za złamanie przepisów.

Policjanci z bielskiej "drogówki" zatrzymali prawa jazdy dwóm kolejnym nieodpowiedzialnym kierującym, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Miejsca, w których mierzona była prędkość, zostały wskazane przez internautów na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.

W pierwszym przypadku kontroli dokonano w Bielsku Podlaskim na ul. Wojska Polskiego.

- 65-latek, który kierował samochodem marki bmw, przekroczył dozwoloną prędkość na tym odcinku drogi o 52 km/h - podaje Komenda powiatowa Policji w Bielsku Podlaskim.

Natomiast w miejscowości Proniewicze (pow. bielski) policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującą land roverem 28-latkę, która przekroczyła dozwoloną prędkość o 54 km/h.

Oboje kierujący stracili prawa jazdy. Dodatkowo każde z nich zostało ukarane mandatem karnym w wysokości 400 zł oraz otrzymało 10 punktów karnych.

Policjanci apelują o rozsądek na drodze i przypominają, że prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych.

Czy grillowanie na balkonie jest dozwolone? Te przepisy mogą cię zaskoczyć

Piraci drogowi w Białymstoku. 44-latka pędziła 176 km/h

Pędził po Białymstoku z prędkością 151 km/h. Szybko pożałował

Już można jechać! W Podlaskiem udostępniono 40 km nowych dróg

Uwaga na utrudnienia! Będą remontować most nad Białą

Puchar Polski. Jagiellonia poznała kolejnego rywala