POLECAMY
W Galerii Arsenał w piątek (6.08) otwarto nową wystawę zatytułowaną "Na początku był czyn!". Dotyczy ona ruchów rewolucyjnych i anarchistycznych w początkach XX w. w Białymstoku. Wystawa ta oprócz wątków historycznych ma wiele odniesień do współczesnych zagadnień.
"Na początku był czyn!" składa się z wielu instalacji, filmów, grafik. W jednej jej części, za kotarą znajduje się pomieszczenie z video oraz ścianami wymalowanymi hasłami z manifestacji. Słowa są dobitne, niektóre wulgarne, ukazują realizm i mogą budzić kontrowersje, np.: "Jak złapiemy wydymiemy", "Raz chu*em raz młotem heterohołotę", "Białostoczanie będzie jeb*nie". Oficjalnie Galeria Arsenał nie wyraziła zgody na fotografowanie tej części wystawy. Jednak niektórym lokalnym politykom nie podoba się nowa wystawa Arsenału i pytają m.in. prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego oraz wiceprezydenta Rafała Rudnickiego "jak Wam nie wstyd?". To pytanie kieruje Sebastian Łukaszewicz – radny województwa podlaskiego na swoim profilu na Twitterze pod postem o treści: "Galeria Arsenał jest instytucją kultury finansowaną z budżetu miasta Białegostoku, a na zdjęciach widzicie jedną z nowych wystaw w tej instytucji" i wystawę nazywa "degrengoladą". Publikuje także odnośnik do wpisu na Facebooku Jana Walczuka, z fundacji Instytut Suwerennej. W obszernym poście Jan Walczuk opisuje swoje wrażenia z oprowadzania kuratorskiego po wystawie w Galerii Arsenał. Zawiera w nim zjadliwe i sarkastyczne uwagi na temat działalności miejskiej instytucji. "Jest to samorządowa instytucja kultury, która pomimo regularnych kontrowersji generowanych najwyraźniej dla zysku, atencji, kapitału politycznego i pochwały nielicznego grona odwiedzających ją foliarzy działa bez zarzutu ze strony władz lokalnych czy centralnych - być może czas to zmienić?" - pisze Walczuk. Czy o to chodziło twórcy pracy "Fag Fighters w Białymstoku" w tym fragmencie wystawy - Karolowi Radziszewskiemu? Video i hasła ukazane na ścianach dotykają głębszego problemu: agresji, brutalności, werbalnej przemocy, która przecież może przerodzić się w coś o wiele bardziej niebezpiecznego, czego świetny przykład mieliśmy podczas marszów w Białymstoku. Czytaj także: Bunt i anarchia na wystawie "Na początku był czyn!" Miłość kontra agresja. Marsz Równości przeszedł przez Białystok
Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl
Drogówka 19:50
Aktualności 17:00
Aktualności 14:25
Sport 14:11
Kultura i Rozrywka 13:09
Drogówka 12:20
Nauka 12:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji