POLECAMY
Kierujący hondą nie zdążył wyhamować przed skręcającym przed nim ciężarowym volvo wbijając się w tył jego naczepy. 22-letni motocyklista zginął na miejscu.
Kierujący hondą najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i nie zdążył wyhamować przed jadącym przed nim ciężarowym volvo, które skręcało w lewo - to najprawdopodobniej przyczyna śmiertelnego wypadku w Hryniewiczach. Motocyklista wbił się w tylna naczepę volva. W stanie ciężkim trafił do białostockiego szpitala, gdzie na skutek odniesionych obrażeń zmarł. To nie jedyny tragiczny wypadek na drogach naszego regionu, który wydarzył się w czwartek. W miejscowości Żwikiele powiadomiona o wypadku policja zastała leżące na dachu audi oraz dwóch mężczyzn. Jeden z nich stał przy aucie a drugi leżał przy pojeździe nie dając oznak życia. Mimo podjętej reanimacji mężczyzna zmarł. Był nim 24-letni mieszkaniec gminy Sejny. Drugi z mężczyzn był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego blisko 3 promile alkoholu w organizmie. W wyniku wypadku doznał on jedynie ogólnych potłuczeń ciała. Najprawdopodobniej przyczyną tragedii była zbyt duża prędkość. Kierujący stracił panowanie nad pojazdem dachował i zatrzymał się do góry kołami w przydrożnym rowie. 29-latek nie przyznawał się, że kierował, twierdził, że za kierownica audi siedział jego zmarły kolega, który to w trakcie dachowania wypadł przez szybę.
E.S.
24@bialystokonline.pl
Sport 2025.12.14 19:42
Sport 2025.12.14 09:40
Sport 2025.12.14 09:05
Sport 2025.12.13 17:56
Sport 2025.12.12 19:43
Biznes 2025.12.12 18:00
Aktualności 2025.12.12 17:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji