POLECAMY
Już w czwartek (11.12) Duma Podlasia rozegra domowy mecz z hiszpańskim Rayo Vallecano. Z tak silnym przeciwnikiem Żółto-Czerwoni w tym sezonie jeszcze się nie mierzyli, ale mimo to Jaga wcale nie jest skazywana na pożarcie.
Końcówka roku jest dla Jagiellonii trudna. Białostoczanie w ostatnim czasie przegrali dwa spotkania z rzędu (w lidze z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza oraz w Pucharze Polski z GKS-em Katowice), a do tego bezbramkowo zremisowali z Zagłębiem Lubin. Wcześniej również nie było kolorowo, bo podopieczni Adriana Siemieńca z trudem pokonali KuPS i szczęśliwie wygrali z Pogonią Szczecin, a także zremisowali ze Shkendiją Tetowo i polegli z Rakowem Częstochowa. Od dobrych kilku tygodni forma Dumy Podlasia nie jest zatem najwyższa i choć we wspomnianych spotkaniach Jagiellończycy często byli stroną przeważającą, to jednak w ofensywie brakowało błysku i elementu zaskoczenia, który sprawiłby, że możliwe byłoby osiągnięcie lepszych wyników. Adrian Siemieniec szybko musi jednak znaleźć rozwiązanie problemu, gdyż przed Jagą w tym roku jeszcze aż trzy mecze, z czego dwa z bardzo silnymi przeciwnikami. Prawdziwy test białostoczanie będą mieli w czwartek, kiedy to na Słoneczną zawita Rayo Vallecano. Faworytem zbliżającego się starcia są oczywiście Hiszpanie, którzy mają w składzie m.in. takich piłkarzy, jak Isi Palazon, Jorge De Frutos czy Oscar Trejo, aczkolwiek zdaniem bukmacherów szanse gospodarzy na korzystny wynik są bardzo duże. Może to być spowodowane tym, że Rayo w obecnym sezonie spisuje się w LaLiga dosyć przeciętnie (dopiero 12. miejsce), a na dodatek zespół ten ma problemy z grą na wyjazdach. W Lidze Konferencji Hiszpanie w dwóch delegacyjnych spotkaniach zdobyli tylko punkt (1:2 ze Slovanem Bratysława oraz 2:2 z Hacken), a i w rodzimych rozgrywkach Rayo przegrało aż pięć z dziewięciu wyjazdowych meczów. O tym, że polski klub może z powodzeniem rywalizować z hiszpańskim, przekonaliśmy się na początku listopada. Wtedy to, w Madrycie, Lech Poznań minimalnie przegrał z Rayo 2:3, tracąc decydującego gola w ostatnich sekundach spotkania. Przed nami zatem wielkie piłkarskie święto. W pierwszej części roku na Chorten Arenę zawitał Betis, a teraz białostoccy kibice otrzymają szansę podziwiania na żywo kolejnego klubu z LaLiga. Pierwszy gwizdek arbitra, którym będzie Łotysz Edgars Malcevs, rozbrzmi w czwartek o godz. 18.45. Więcej informacji: Liga Konferencji UEFA: Jagiellonia Białystok - Rayo Vallecano
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Sport 16:53
Aktualności 16:00
Sport 14:09
Aktualności 14:00
Kultura i Rozrywka 13:00
Kryminalne 12:00
Kryminalne 10:10
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji