Kryminalne

32-latek, jadąc motocyklem, potrącił 60-letnią rowerzystkę i uciekł z miejsca zdarzenia. Białostockim policjantom udało się jednak go złapać.

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został poinformowany w czwartek (20.04) około godz. 18.20 o wypadku drogowym na osiedlu Starosielce.

Na miejsce skierowany został patrol policji. Funkcjonariusze "drogówki" wstępnie ustalili, że kierujący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie uderzył w prawidłowo jadącą 60-letnią rowerzystkę.

- W wyniku zdarzenia kobieta ze złamaną ręką trafiła do szpitala. Okazało się, że kierujący motocyklem porzucił pojazd zaraz po zdarzeniu i oddalił się z miejsca wypadku. Mundurowi, po krótkiej penetracji terenu, kilka posesji dalej ujęli podejrzewanego mężczyznę - relacjonuje oficer prasowy.

Od 32-latka wyczuwalny był silny zapach alkoholu. Policjanci przebadali go alkomatem - badanie wykazało 1,8 promila w organizmie. Oprócz tego okazało się, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania motocyklem. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne postępowanie odpowie przed sądem.

Alkohol nie dla nieletnich. Straż Miejska kontroluje punkty sprzedaży

Jaga gromi i dogania lidera! Na podium coraz ciaśniej

Jagiellonia kontra Motor. Białostoczanie mogą dogonić lidera

Tragiczny finał poszukiwań. Znaleziono ciało zaginionego mężczyzny

Podlascy przedsiębiorcy tracą miliardy. Konfederacja ma apel

Minęło 30 lat od jej debiutanckiego albumu. W Białymstoku wystąpi Kasia Kowalska