Wiadomości

Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w mocy wyroki dla dwóch lekarzy i pielęgniarki z Siemiatycz. Medycy zaszyli pacjentowi w brzuchu chustę o dużych rozmiarach.

Sąd skazał mężczyznę, który chciał się umówić na seks z małoletnią. Oskarżony usłyszał wyrok w zawieszeniu, nie może zamieszczać ogłoszeń adresowanych do nieletnich oraz musi zapłacić grzywnę.

Pomimo że jeden ze świadków od początku przyznawał się do napadu na tle rasowym na czarnoskórego prezentera Radia Jard, sąd skazał oskarżonego Tomasza G.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok więzienia dla 40-letniego mężczyzny. Marek S. jadąc wprost na tira chciał zabić siebie, żonę i czwórkę dzieci.

Po kilku latach wreszcie zakończył się proces strażników miejskich oskarżonych o niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy przy używaniu fotoradaru. W czwartek (26.01) Sąd Okręgowy w Białymstoku ogłosił prawomocny wyrok.

Suwalski sąd skazał policjanta z Augustowa. Mężczyzna miał nachodzić i pobić kochanka żony.

Nierzetelnie przeanalizowała dokumenty, które jej przekazano. Nie dopełniła obowiązków, jednak nie było to umyślne działanie. Była księgowa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich usłyszała prawomocny wyrok.

Sąd Okręgowy w Białymstoku uniewinnił konstruktora galerii handlowej Alfa. Mężczyzna był oskarżony w związku z wypadkiem przy jej budowie. Zginął wtedy jeden z robotników, a drugi został ranny.

Sąd utrzymał karę 4,5 roku więzienia dla mężczyzny, który dotkliwie pobił noworodka. Dziecko przeżyło, ale niewykluczone, że będzie trwale niepełnosprawne.

Za winną nieumyślnego niedopełnienia obowiązków została uznana Anna F. Była księgowa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich przelała prawie 4 mln zł na konto oszustów, zamiast na konto jednego z wykonawców.

Na poniedziałkowej (25.10) sesji rady miejskiej nie podjęto uchwały o pozbawieniu mandatu jednego z radnych PiS - Marka Kozłowskiego.

Przed zambrowskim sądem zakończył się proces lekarza oskarżonego w sprawie tzw. seksafery. Medyk w najbliższych dniach usłyszy wyrok.

Białostocki sąd okręgowy skazał polskiego kierowcę, który przyczynił się do tragicznego wypadku w Radulach. W zderzeniu trzech aut zginęło pięć osób.

Stanowisko potępiające mowę nienawiści podjęli na poniedziałkowej sesji radni. Jako jej przykład do incydentu z "wyrokiem śmierci" na prezydenta Białegostoku przedstawiciele PiS chcieli dodać "czarne marsze", które odbywały się rok temu po protestach po zaostrzeniu przepisów ws. aborcji.

Suwalski sąd przyznał Jarosławowi P. 35 tys. zł. odszkodowania. Mężczyzna otrzyma pieniądze za areszt w związku z niesłusznymi zarzutami o gwałt na uczennicy szkoły tańca.

Zachowali się jak chuligani. Bez żadnego powodu pobili 14- i 18-latka - uczestników Marszu Równości. Po ponad roku zostali skazani na kary wiezienia w zawieszeniu. I nie tylko.

Suwalski sąd skazał 52-letniego policjanta z Suwałk za stalking. Nękający byłą dziewczynę mężczyzna spędzi w więzieniu 8 miesięcy.

30-latkowi amputowano nogę. To skutek wypadku drogowego. Kierowca został uniewinniony. Pełnomocnik pokrzywdzonego odwołał się od wyroku.

Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał Michała S. na karę 15 miesięcy pozbawienia wolności i 4-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. To kara za spowodowanie wypadku na skrzyżowaniu ul. Popiełuszki i Hetmańskiej.

Rektorzy uczelni wyższych wydali wspólny apel ws. wyroku TK dotyczącego zakazu aborcji. Chcą przede wszystkim rozmów z rządem poza racjami politycznymi. Uważają, że nieustające protesty w kraju dzielą społeczeństwo całego kraju, jak i również środowisko akademickie.

Białostocki sąd okręgowy rozpatrzył odwołanie byłego dyrektora Izby Skarbowej w Białymstoku Marka W.

Sąd ukarał grzywną kierowcę, który nagrał policyjny radiowóz łamiący przepisy. Auto pędziło ponad 140 km/h poza terenem zabudowanym, a nie miało włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych.

Strażnik miejski został skazany za to, że zabrał 20 zł osobie doprowadzanej do białostockiej izby wytrzeźwień. O całym zdarzeniu poinformował jego kolega z pracy.

Sąd skazał prawomocnym wyrokiem 37-latka, który udusił ojca kablem elektrycznym, a potem zwłoki przykryte kocami zostawił w mieszkaniu, w którym przebywał przez kilka następnych dni.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpatrzył odwołanie Kamila B. 30-latek odpowiadał za pobicie, którego skutkiem była śmierć młodego mężczyzny.