Kryminalne

Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpatrzył odwołanie Kamila B. 30-latek odpowiadał za pobicie, którego skutkiem była śmierć młodego mężczyzny.

Sprawa dotyczyła wydarzeń z 2010 roku. Wtedy w Suwałkach grupka młodych osób urządziła sobie ognisko. W pewnym momencie pomiędzy dwoma mężczyznami wywiązała się sprzeczka i Kamil B. kopnął Arkadiusza K. w głowę. Kiedy mężczyzna upadł, posypały się na niego kolejne ciosy. Co prawda inni z imprezowiczów starali się pomóc ofierze i na pewien czas im się to udało. Sytuacja wróciła do normy, ale nagle Arkadiusz K. zaczął źle się czuć i pluć krwią. Mężczyzna szybko otrzymał pomoc, a kiedy jego stan się nie poprawiał, biesiadnicy zwyczajnie go zostawili i odeszli. Mężczyzna zmarł.

Kamil B. w sądzie pierwszej instancji usłyszał wyrok trzech lat więzienia. 30-latek nie zgadzał się jednak z tą karą i wniósł odwołanie. Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy karę, jaka została zasądzona w niższej instancji. Wyrok jest prawomocny.

Jego brat zginął w wypadku. Wywalczył 100 tys. zł odszkodowania

Zabójstwo w Suwałkach. Sąd Apelacyjny zdecyduje o wyroku

Głośna sprawa z Suwałk zakończona. Sprawca rozboju prawomocnie skazany

Pierwszy raz w Białymstoku. Świąteczne autobusy wyjechały na ulice miasta

Sylwester w Białymstoku. Już wiadomo, kto wystąpi

Nowy salon w G City Biała już otwarty. To pierwszy taki w Białymstoku