POLECAMY
W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego o być albo nie być przed własną publicznością w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała zagra Jagiellonia. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek (4.04) o godzinie 18.00 na Stadionie Miejskim w Białymstoku.
Po ostatniej klęsce Żółto-Czerwonych w Krakowie nastroje w stolicy Podlasia nie są najlepsze. Gra Jagiellonii nie rozpieszcza, a i zaangażowania na boisku też nie było widać. Dla podopiecznych Probierza poniedziałkowe starcie będzie prawdopodobnie nie tylko szansą na poprawę nastroju w białostockiej ekipie, ale także odzyskaniem zaufania wśród kibiców, a przede wszystkim uratowania obecnego sezonu. - Każdy chce być w pierwszej ósemce. Przyjemność grania o najwyższe cele jest zupełnie inna niż gra w grupie spadkowej i martwienie się, co będzie dalej. Póki co szczęście nam chyba jednak sprzyja i mam nadzieję, że teraz uda nam się z niego skorzystać – mówi dla jagiellonia.pl Rafał Grzyb. Jeśli kolejne starcie Jagi zakończy się fiaskiem, o pierwszej ósemce można zapomnieć. Przy zwycięstwie ekipy Żółto-Czerwonych szanse na znalezienie się w grupie mistrzowskiej są naprawdę duże. Jagiellończycy są w sytuacji podprogowej, w której los pozostaje tylko w ich rękach. - Wszystko jest w naszych nogach i głowach. Recepta na pierwszą ósemkę jest bardzo prosta - musimy wygrać dwa najbliższe mecze. Wówczas nie będziemy musieli patrzeć na innych - wyjaśnia kapitan Jagiellonii.
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl
Sport 2025.11.01 15:32
Aktualności 2025.10.31 17:00
Praca 2025.10.31 15:00
Kryminalne 2025.10.31 14:30
Kultura i Rozrywka 2025.10.31 13:50
Aktualności 2025.10.31 12:10
Sport 2025.10.31 11:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji