POLECAMY
Białostoccy policjanci w pościgu zatrzymali pijanego włamywacza. Okazało się, że imprezujący w Białymstoku 19-latek zamiast do sklepu po alkohol – jak chcieli koledzy, poszedł na parking, gdzie włamywał się do samochodów.
We wtorek (23.07) przypadkowy świadek zawiadomił policję o włamywaczu, który próbował dostać się do samochodu pod jednym z bloków przy ul. Antoniukowskiej w Białymstoku. Przybyli na miejsce funkcjonariusze złapali sprawcę na gorącym uczynku. Włamywacz, kiedy zobaczył policjantów, rzucił się do ucieczki. Mundurowym udało się dogonić mężczyznę. Okazał się nim być pijany, 19-letni mieszkaniec pow. wysokomazowieckiego. Badanie alkomatem wykazało u niego 0,6 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak wstępnie ustalili policjanci, zatrzymany w nocy był na imprezie w sąsiednim bloku. Nad ranem imprezowicze wysłali go po alkohol, jednak skusiły go stojące na parkingu auta. W renault wybił szybę, zabrał nawigację samochodową, latarkę i ładowarkę do telefonu. W fordzie - po sforsowaniu zamków i częściowym zdemontowaniu obudowy stacyjki - próbował uruchomić pojazd "na krótko". W plecaku włamywacza policjanci odnaleźli skradzione fanty. 19-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do kradzieży z włamaniem i usiłowania takiego przestępstwa. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
Kulinaria 13:40
Praca 13:00
Aktualności 12:48
Kultura i Rozrywka 11:40
Sport 11:00
Sport 10:40
Sport 10:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji