POLECAMY
Krzyczał, kopał w kraty i drzwi. A mowa o 22-latku, który zaczął awanturować się w poczekalni białostockiego aresztu. Okazało się, że miał na sumieniu o wiele więcej.
Jak relacjonuje mjr Michał Zagłoba, rzecznik Służby Więziennej w Białymstoku, we wtorek (12 listopada) o godz. 15.21 nieznany mężczyzna wszedł do poczekalni białostockiego aresztu przy ul. Kopernika. Zaraz po wejściu zaczął krzyczeć oraz kopać w kraty i drzwi, a także domagać się wypuszczenia z aresztu jego matki. Funkcjonariusz pełniący służbę przy wejściu do aresztu powiadomił dowódcę zmiany, który wraz z przybyłymi funkcjonariuszami zabezpieczył wejście do jednostki. Krewki mężczyzna zdążył w tym czasie rozbić drzwi do poczekalni jednostki. Po sprawdzeniu tożsamości okazało się, że ten 22-latek ma do odbycia kilkanaście dni kary z kodeksu wykroczeń za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych oraz drobną kradzież. W przeszłości był również karany. To recydywista, który opuścił białostocki areszt we wrześniu tego roku. Wcześniej był karany czterokrotnie, również z kodeksu wykroczeń.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
Kultura i Rozrywka 15:00
Sport 14:40
Turystyka 14:40
Aktualności 14:30
Sport 13:23
Drogówka 12:30
Biznes 11:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji