Zaniedbane i opustoszałe. Białostoczanie chcą ratować stare domy

2021.12.12 08:02
Zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące starych, niszczejących białostockich domów. Mieszkańcy mają na nie wiele ciekawych pomysłów. Czy zaakceptują je włodarze miasta? To się okaże.
Zaniedbane i opustoszałe. Białostoczanie chcą ratować stare domy
Fot: mat. prasowe
Białostoczanie wybrali 13 niszczejących nieruchomości

Stare domy kluczem do zrozumienia miasta

- Wspólnie wybraliśmy 13 nieruchomości. Są wśród nich zarówno domy murowane, jak i drewniane. Oczywiście zaniedbanych, ale wartych zachowania budynków jest w Białymstoku więcej. Postawiliśmy na te najbardziej dla naszego miasta typowe i reprezentatywne, ciekawe ze względów historycznych i narażone na szybkie zniszczenie – mówi Urszula Dąbrowska z Widoku, koordynatorka projektu.

Według niej, jeśli budynki znikną z miejskiego pejzażu, będzie to strata nie do naprawienia.

- Tyle padało już słów o problematycznej tożsamości Białegostoku, a na naszych oczach niszczeją obiekty, które są jej materialnym świadectwem i kluczem do zrozumienia miasta. Miasto ma obowiązek o nie dbać - dodaje.

Wszystkie budynki na liście należą do zasobów miejskich, są pustostanami. Większość znajduje się w ścisłym centrum Białegostoku.

Mieszkańcy chcą, by domy odzyskały świetność

Konsultacje trwały od października do końca listopada. Uczestnicy spotykali się przy każdym z domów, a potem rozmawiali o tym, jaka może być jego przyszłość. W konsultacjach zazwyczaj brało udział ok. 10 osób.

- Wyjątkiem był Dwór Herbstów przy ul. Nowowarszawskiej 32, gdzie przyszło ponad 40 osób, głównie mieszkańców Skorup, gotowych walczyć o ten dom, który nie jest objęty żadną ochroną – tłumaczy Katarzyna Łotowska z Ośrodka Wspierania Organizacji Pozarządowych. - Duże zainteresowanie było też starym budynkiem straży pożarnej przy ul. Warszawskiej 5 i kamienicą przy Młynowej 2.

W wielu spotkaniach uczestniczyli dawni mieszkańcy nieruchomości. Tak było na przykład w przypadku kamienicy przy ul. Waryńskiego 7.

Konsultacjom przysłuchiwali się także studenci z koła naukowego Mała Architektura na Politechnice Białostockiej. Na tej podstawie stworzą wizualizacje, przedstawiające, jak domy te mogłyby wyglądać, gdyby odzyskały świetność.

Warto podkreślić, że wobec 3 z 13 domów magistrat ogłosił już swoje plany. Zaraz po konsultacjach ogrodzony został teren wokół nieruchomości przy ul. Waryńskiego 7, gdzie rozpoczął się remont. Miasto zamierza też wyremontować budynek przy ul. Wiktorii 9. Kamienicę przy ul. Sienkiewicza 26a zagospodaruje fundacja Spe Salvi, pomagająca bezdomnym.

Białostoczanie wypowiedzieli się jednak o wszystkich obiektach z listy. Każdy z nich ma swoją specyfikę, więc pomysły były bardzo różne. Jak mantra powtarzało się zdanie, że w Białymstoku brakuje miejsc na dzielnicową integrację, jakie funkcjonują w innych dużych miastach (np. w Warszawie działa 100 miejsc aktywności lokalnej, utrzymywanych przez samorząd). Chcą, by na osiedlach istniały punkty, gdzie można by przyjść pograć w karty, umówić się na plotki, szydełkowanie czy zrobić próbę przed kolędowaniem. Najwyraźniej jest to niezaspokojona potrzeba białostoczan.

Które budynki zostały zgłoszone?

Koszykowa 1 - to parterowy, drewniany dom z przełomu XIX i XX w., z dużym podwórkiem, dobrze wyeksponowany (u zbiegu ul. Staszica i ul. Koszykowej);

Wiktorii 9 - jest to jeden z najstarszych drewnianych domów na Bojarach, istniał już w 1879 r. Zgodnie z planami miasta, wkrótce ma powstać tu rodzinny dom dziecka;

Mazowiecka 31/1 - "dom żelazko" powstał prawdopodobnie w 1930 r. Stanowi typowy przykład białostockiego modernizmu;

Warszawska 5 - to jeden z najstarszych domów przy reprezentacyjnej ulicy Białegostoku. Rozbudowywany został pod koniec XIX wieku na potrzeby konnej straży pożarnej;

Młynowa 23 - pochodzący z początku XX w. trzykondygnacyjny budynek jest świadectwem szybkiego rozwoju przemysłowego miasta w tym okresie;

Waryńskiego 7 - to dom o charakterze czynszowym zbudowany przez kupca Mowsze Truskera. Obiekt typowy dla końcówki XIX w., piętrowy, z użytkowym poddaszem, centralnym przejazdem i zachowaną do dziś neorenesansową fasadą;

Młynowa 2 - dom powstał w latach 1896-1897 jako inwestycja Gdala i Szoszy Zawadzkich. Posadowiony był w dawnym punkcie granicznym oddzielającym Piaski (do których już należał) od Chanajek, dzielnicy żydowskiej biedoty. To przykład architektury typowej dla średniej wielkości domów czynszowych;

Sobieskiego 22 - dom wzniesiony przez Icka i Małkę Gwircmanów to obiekt typowy dla przełomu XIX i XX w., a więc okresu największego boomu budowlanego w przedwojennych dziejach Białegostoku. W okresie międzywojennym w kamienicy funkcjonował zakład tkacki, zatrudniający nawet 40 osób;

Włókiennicza 16 - architektura domu (szalunek, dach naczółkowy, balustrada, brandmauer) wskazują, że został on zbudowany w okresie międzywojennym, na pewno przed 1937 r. Wcześniej na posesji funkcjonowała duża, czterokondygnacyjna fabryka włókiennicza, wzniesiona na przełomie XIX i XX w. przez Saria Sirotę;

Nowowarszawska 32 - Dwór Herbstów powstał w 1862 r. To jeden z najstarszych w mieście drewnianych domów i najstarszy zachowany drewniany dwór fabrykancki w Białymstoku. W budynku mieszkała rodzina Herbstów, która znakomicie zapisała się w pamięci mieszkańców Skorup. Obok znajdowała się należąca do niej fabryka włókiennicza;

Warszawska 31 - niepozorne, ponad 200-letnie domki z numerami 31 i 33 ze względu na architekturę należą do najciekawszych, a jednocześnie do najbardziej zaniedbanych. Wymagają natychmiastowego ratunku;

Słonimska 15 - dom ten stanowi przykład historycznej spuścizny mieszkańców dzielnicy Bojary i jednocześnie znak problemów związanych z rewitalizacją zabytkowych budynków. Kamienica z 1893 r. zwraca uwagę nie tylko z racji swej wyjątkowej architektury, ale również z powodu osoby właściciela – Witolda Zbirohowskiego-Kości, samorządowca, działacza społecznego i oświatowego;

Sienkiewicza 26a - według nieistniejącego dziś napisu na schodach prowadzących do budynku, kamienica miała być wzniesiona w 1889 r. Od kilkunastu lat jest nieużytkowany. Miasto podpisało umowę z fundacją Spe Salvi, która na co dzień pomaga osobom bezdomnym i zajmuje się streetworkingiem.

Konsultacje odbyły się w ramach projektu "Na ratunek starym domom". Od września realizuje go Stowarzyszenie Edukacji Kulturalnej Widok przy wsparciu ośmiu organizacji z Białegostoku, są nimi: Ośrodek Wspierania Organizacji Pozarządowych; Fundacja Dom; Koło naukowe SKN Mała Architektura z Politechniki Białostockiej; Fundacja Laboratorium Badań i Działań Społecznych "SocLab"; Fundacja Teatr Latarnia; Białystok subiektywnie, grupa przewodników PTTK; Kronika Białostocka; Stowarzyszenie Arteko.

Projekt dofinansowany został ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021–2030.

Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl

1162 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39