POLECAMY
Policjanci zauważyli w Orli samochód dostawczy, który jechał "pod prąd". Podczas kontroli okazało się, że za kierownicą siedzi 77-latka. Kobieta tłumaczyła funkcjonariuszom, że podeszły wiek zwalnia ją z przestrzegania przepisów.
W niedzielę (20.02) w południe policjanci z bielskiej patrolówki zauważyli w Orli samochód dostawczy, który jechał pod prąd. Mundurowi natychmiast zatrzymali auto do kontroli. - Okazało się, że za kierownicą siedzi 77-latka. Kobieta była zaskoczona policyjną kontrolą. Tłumaczyła mundurowym, że ma prawie 80 lat i przepisy już jej nie obowiązują, więc policjanci nie powinni jej w ogóle zatrzymywać. Seniorka dodała, że jedzie tylko po jajka - przekazują funkcjonariusze z KPP w Bielsku Podlaskim. Dodatkowo podczas sprawdzenia w policyjnych bazach danych okazało się, że pojazd nie posiada aktualnych badań technicznych. Mundurowi zatrzymali jego dowód rejestracyjny. Kobieta odpowie przed sądem za niestosowanie się do znaku i kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
Sport 09:03
Sport 08:30
Kultura i Rozrywka 08:25
Aktualności 08:00
Sport 2025.10.23 20:52
Kryminalne 2025.10.23 18:00
Aktualności 2025.10.23 15:50
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji