Praca

Wiele firm nie szanuje swoich pracowników czy też nie wypłaca im wynagrodzenia. Białostoczanie postanowili sporządzić "czarną listę pracodawców" i przestrzegać siebie nawzajem przed nieuczciwymi firmami.

Akcja została zorganizowana na Facebooku. Podobne inicjatywy powstały wcześniej m.in. w Krakowie, Nowym Sączu czy Warszawie. W ciągu zaledwie 2 tygodni białostocki fanpage "Czarna lista pracodawców – Białystok i okolice" zyskał ponad 3 tys. "lajków". Oznacza to, że ludzie chcą wiedzieć, których firm mają się wystrzegać i gdzie nie składać swojego CV.

Na "Czarną listę pracodawców" codziennie trafiają nowe firmy. W komentarzach często dochodzi do dyskusji na linii obecni pracownicy - byli pracownicy i właściciele obrażanych firm.

Wpis może dodać każdy, kto został poszkodowany w firmie znajdującej się w naszym regionie.

W styczniu powstała także "Biała lista pracodawcow", gdzie można sprawdzić, które firmy dbają o swoich pracowników.

Branża IT. Co ją czeka w najbliższych miesiącach? Tego można się spodziewać

Niepokojące dane dla pracodawców. Tylu pracowników planuje zmianę pracy

Pracodawca ma problemy finansowe? Uwaga - ZUS może przejąć wypłatę świadczeń

Dodatkowa godzina snu, ale krótsze dni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Takiego miejsca w Białymstoku jeszcze nie było. Otwarcie już w sobotę

Co z pojemnikami na stare ubrania w Białymstoku? Jest odpowiedź prezydenta