POLECAMY
W czwartek (17.06) ofiarą złodzieja padła 80-latka z Moniek. Wpuszczony do jej domu mężczyzna, podając się za gazownika, ukradł jej 1000 zł.
Do mieszkającej samotnie 80-latki zapukał młody mężczyzna. Mówił, że jest z gazowni i musi sprawdzić kuchenkę. Starsza pani dała się przekonać i wpuściła go do środka. Ten obejrzał piecyk, a następnie poinformował gospodynię, że należy się jej zwrot 101 zł z tytułu nadpłaty. Twierdził przy tym, że ma przy sobie tylko 200-złotowy banknot, a więc 80-latka powinna mu wydać 99 zł reszty. Gdy kobieta położyła na stole pieniądze "majster" nakazał jej przejść do kuchni i włączyć wszystkie palniki piecyka. W tym czasie miał pójść po urządzenie pomiarowe, które ponoć zostawił w samochodzie przed domem. Stamtąd już nie wrócił. Po niedługim czasie kobieta zorientowała się, że zginęła jej portmonetka, w której było 900 złotych. W sumie kobieta straciła tysiąc złotych. Sprawcy kradzieży będzie poszukiwać moniecka policja.
E.S.
24@bialystokonline.pl
Sport 2025.10.26 22:50
Sport 2025.10.26 19:36
Sport 2025.10.26 13:45
Sport 2025.10.26 10:23
Sport 2025.10.25 13:46
Sport 2025.10.25 11:56
Biznes 2025.10.25 09:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji