Jagiellonia Białystok – Górnik Łęczna. Mecz pytań i odpowiedzi

2017.02.16 09:49
Przed Jagiellonią arcytrudne spotkanie. Choć przeciwnik, którym będzie w piątek Górnik Łęczna, jest ze zdecydowanie niższej półki niż Lechia, to tym razem piłkarze z Białegostoku poddani zostaną dużej, dodatkowej presji. Oni muszą wygrać.
Jagiellonia Białystok – Górnik Łęczna. Mecz pytań i odpowiedzi
Fot: Grzegorz Chuczun

Przed Jagą wielki test. Żółto-Czerwoni podejmą w piątek (17.02) na własnym terenie Górnika Łęczna, czyli przedostatnią – a gdyby nie ujemne punkty Ruchu Chorzów, to ostatnią – drużynę ligowej tabeli. Mecz ten da zatem odpowiedzi na wiele pytań.

Po pierwsze, czy starcie z Lechią to była jednorazowa wpadka?

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że w Gdańsku Jaga nie istniała. Piłkarze kopali się po czołach, grali w Chińczyka, układali pasjansa, być może nawet wspominali swoją Pierwszą Komunię. W czasie meczu robili prawdopodobnie wiele rzeczy, ale na pewno nie grali w piłkę.

Posiadanie futbolówki po 20 minutach 83% do 17% na korzyść gospodarzy? Deklasacja. Lewa obrona, na której występował Straus? Autostrada do bramki, gdzie szalał nie tylko Peszko, ale także Stolarski. Agresja w ekipie gości? Brak (wyłączając Góralskiego). Tercet ofensywny Vassiljev-Cernych-Frankowski? Nie dojechał. Tego dnia więcej szumu pod bramką Kuciaka zrobiłaby nawet Anna Lewandowska w 7. miesiącu ciąży.

I teraz powstaje pytanie, czy występ przeciwko Lechii był jednorazową wpadką? Czy ogromna dysproporcja pomiędzy grą lidera i wicelidera wynikała tylko i wyłącznie z dyspozycji dnia? Oby tak było.

Po drugie, czy Jagę stać na walkę o mistrza?

Tak, przed nami dopiero druga wiosenna kolejka, a już możemy poznać odpowiedź na to pytanie. Jeżeli Żółto-Czerwoni ograją jutro Górnika Łęczna pewnie – powiedzmy 3:0 – to nie ma tematu. Jaga wciąż jest w grze o najwyższe cele, a wysoka porażka z Lechią nie ma już znaczenia, skoro forma jednak jest. Przecież w Gdańsku można było zagrać kapitalne zawody, a stracić bramkę po rzucie karnym i też przegrać. I także byłoby 0 oczek za to spotkanie, co przy grze z ówczesnym wiceliderem miało prawo się zdarzyć.

Jeżeli jednak podopieczni Michała Probierza nie pokonają wesołej ferajny Franciszka Smudy, to będzie to jasny sygnał, że wielkie nadzieje na mistrzowski tytuł były zbyt duże. Że jedna udana runda to maks, na co stać obecny zespół. Coś w stylu "Lechio, Legio, jesienią was postraszyliśmy, ale za swoje zachowanie bardzo przepraszamy i więcej pomiędzy wódkę a zakąskę nie wchodzimy".

Po trzecie, czy zawodnicy są przygotowani na wielką presję?

W Białymstoku każdy – od kibiców, po włodarzy i postronnych obserwatorów, aż po stadionowe sprzątaczki – będzie oczekiwał, że Jaga przedostatnią drużynę tabeli rozniesie. Piłkarze staną więc przed zadaniem udźwignięcia na swoich barkach ogromnej presji. O ile w Gdańsku 3 punktów za konieczność nikt nie uważał, to już w piątek każdy inny wynik niż wygrana gospodarzy będzie ogromną niespodzianką. Walcząc o mistrza, trzeba jednak z dużymi oczekiwaniami żyć.

Co z Tomasikiem?

Był w kapitalnej formie, strzelił w ostatnim sparingu w Turcji piękne bramki i... tuż przed starciem z Lechią doznał urazu przywodziciela. Piotr Tomasik to jeden z największych pechowców początku rundy wiosennej Lotto Ekstraklasy i jeden z największych problemów Michała Probierza. Że Straus to nie ten sam rozmiar kapelusza, każdy w Gdańsku widział. Wszyscy białostoccy fani liczą więc, że lewy obrońcy do meczu z Górnikiem zdąży się wykurować. Niestety nie jest to takie pewne. Wprawdzie Tomasik wznowił już treningi, ale decyzja o tym, czy zagra, zostanie podjęta dopiero kilka godzin przed meczem.

Na pewno w piątek nie wystąpi natomiast Karol Świderski, który musi pauzować za niepotrzebną żółtą kartkę w ostatnich sekundach ubiegłotygodniowego hitu.

Swoje problemy mają także goście z Łęcznej. Do stolicy Podlasia nie przyjedzie m.in. pomocnik Górnika – Szymon Drewniak.

Początek potyczki podopiecznych Michała Probierza z zawodnikami Franciszka Smudy w piątek (17.02) o godz. 18.00. Już 60 minut wcześniej – prosto ze Słonecznej – rozpoczniemy dla was relację live z tego arcyważnego spotkania.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

1069 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39