POLECAMY
Szefem Regionu Podlaskiego Platformy Obywatelskiej po raz kolejny wybrany został poseł Robert Tyszkiewicz. Jednak wewnętrznemu głosowaniu w Platformie Obywatelskiej towarzyszyły kontrowersje.
Nie zmienia się nic, albo niewiele W sobotę (2.12) odbyły się wewnętrzne wybory w podlaskiej Platformie Obywatelskiej. Szefem regionu ponownie wybrany został Robert Tyszkiewicz, który z 295 oddanych głosów zgarnął aż 266. - Platforma wychodzi z tych wyborów wzmocniona, zjednoczona, z odnowionym mandatem, pełna energii, o czym świadczy ta naprawdę imponująca frekwencja wyborcza. Z wieloma młodymi ludźmi zaangażowanymi w struktury naszej partii, w takim energetycznym kształcie zmierza do przygotowania wyborów samorządowych - mówi Robert Tyszkiewicz. Poseł zapowiedział, że rozpoczyna się budowanie szerokiej koalicji, która wspólnie miałaby stworzyć listy w wyborach, które odbędą się następnej jesieni. Platforma ma zamiar prowadzić rozmowy zarówno z innymi partiami, jak i niezależnymi samorządowcami. W sejmiku głównym sojusznikiem, tak jak do tej pory, ma być Polskie Stronnictwo Ludowe, ale Platforma nie wyklucza także połączenia sił z Nowoczesną czy partiami lewicowymi. Poza wybraniem szefa regionu, działacze Platformy zdecydowali także o tym, kto będzie zarządzał kołami powiatowymi. W Mieście Białystok pozycję utrzymał zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz, natomiast w powiecie białostockim nową szefową została wicestarosta Jolanta Den. - Jest to duże wyzwanie dla nas, ponieważ ja jako przedstawiciel samorządu będę walczyła o to, żeby w wyborach w 2018 r. stworzyć silną listę samorządowców i takich osób, które będą walczyły o to, żeby samorządy zachowały autonomię – mówiła Jolanta Den. Wolne wybory czy kpina? Nieoczekiwanie wewnętrznym wyborom w Platformie Obywatelskiej towarzyszyły jednak niemałe kontrowersję. W czwartek (30.11), do członków partii z Białegostoku rozesłano bowiem maila z instrukcjami, jak mają głosować, podpisanego przez szefów kół. "Jako nowo wybrani przewodniczący kół PO w Białymstoku, prosimy o głosowanie zgodnie z ustaleniami pomiędzy naszymi kołami. Rada Powiatu: głosujemy na wszystkich 30 kandydatów. Delegaci: głosujemy na trzy pierwsze osoby z listy: Jowita Chudzik, Dariusz Boguski, Piotr Siemieniuk." - można było przeczytać w wiadomości, która trafiła także do mediów. W krytyczny sposób skomentował to jeden z głównych działaczy w regionie, przewodniczący sejmiku, a wcześniej marszałek województwa Jarosław Dworzański, który na Twitterze wrzucił screen z przesłaną wiadomością i napisał: - Nie do wiary! Demokracja w Białostockiej PO. Dwa dni przed wyborami instrukcja rozesłana mailem jak głosować. Wolne wybory czy kpina? - pytał retorycznie na portalu społecznościowym, a później dodał jeszcze na Facebooku: - Kochani, nie namawiam was do głosowania na kogokolwiek, głosujcie, jak uważacie. Panowie nowo wybrani przewodniczący kół - przynosicie wstyd tym wszystkim posłom PO, którzy z takim trudem walczą w sejmie o wolne wybory. Co wyście ze sobą zrobili? Miejscy członkowie PO nie chcieli zbytnio komentować całej sytuacji, tłumaczyli jednak, że nie był to przykaz, ale sugestia i każdy może głosować, jak chce. Jednak wspomniane w mailu osoby i tak zostały wybrane. Nie wiadomo, czy cała sytuacja będzie początkiem jakichś ruchów personalnych w regionalnych strukturach.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
Sport 2025.11.01 15:32
Aktualności 2025.10.31 17:00
Praca 2025.10.31 15:00
Kryminalne 2025.10.31 14:30
Kultura i Rozrywka 2025.10.31 13:50
Aktualności 2025.10.31 12:10
Sport 2025.10.31 11:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji