POLECAMY
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości czy niezatrzymanie się do kontroli – m.in. takie zarzuty usłyszał 41-latek, który uciekał samochodem przed policją.
W Kleszczelach (pow. hajnowski), policjanci z "drogówki" kontrolowali pojazdy pod kątem przemieszczania się osób. Przy jednej z takich kontroli, wyczuli od kierowcy alkohol. 41-latek na miejscu pasażera przewoził małe dziecko. - W trakcie kontroli kierowca nagle ruszył z miejsca, uderzając zewnętrznym lusterkiem pojazdu jednego z funkcjonariuszy. Mundurowi natychmiast ruszyli za pojazdem w pościg. Kierowca nie reagował na wydawane polecenia i jechał dalej. Po przejechaniu kilku kilometrów policjanci zatrzymali pojazd - podaje KPP w Hajnówce. Podczas zatrzymania mężczyzna doprowadził też do zderzenia z policyjnym radiowozem. Kierowca peugeota odmówił poddania się badaniu alkomatem, dlatego pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu. 41-latek stracił prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał 4 zarzuty: kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, narażenie 10-latka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz naruszenie nietykalności, za które odpowie teraz przed sądem.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
Kryminalne 10:00
Sport 09:37
Kultura i Rozrywka 09:26
Aktualności 08:00
Biznes 07:50
Drogówka 2025.10.15 19:50
Aktualności 2025.10.15 17:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji