POLECAMY
Silna fala przewróciła kajak, którym po jeziorze Necko pływał 43-latek ze swoją 11-letnią córką. Niewiele brakowało, żeby doszło do tragedi. Dziewczynka nie umiała pływać a ojciec trzymał ją resztkami sił. Na szczęście w pobliżu byli policyjni wodniacy.
W minioną niedzielę (25.07) policjanci patrolowali jezioro Necko. W pewnym momencie, patrząc przez lornetkę, dostrzegli w trzcinach wywrócony kajak. Na dodatek okazało się, że obok kajaka pływa mężczyzna, który trzyma na powierzchni wody przestraszone dziecko w kamizelce asekuracyjnej. Policyjni wodniacy wciągnęli 43-latka i jego 11-letnią córkę na swoją łódź i bezpiecznie przetransportowali do brzegu. Mundurowi wyłowili również rzeczy turystów i odholowali ich kajak. A co właściwie przydarzyło się mieszkańcom powiatu białostockiego? Silna fala spowodowała, że ojciec z córką wpadli do jeziora, a ich kajak szybko nabrał wody. Sytuacja była poważna, bo dziewczynka nie umiała pływać. Mężczyzna w rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że pomoc przyszła w samą porę, bo już tylko resztkami sił trzymał dziecko na wodzie. Jednocześnie policjanci cały czas apelują o rozsądek podczas wypoczynku nad wodą i przypominają, że chodzi o żywioł, którego nie można lekceważyć.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
Kryminalne 2025.12.05 18:20
Aktualności 2025.12.05 16:20
Aktualności 2025.12.05 14:20
Praca 2025.12.05 14:00
Kulinaria 2025.12.05 13:30
Aktualności 2025.12.05 12:00
Sport 2025.12.05 11:48
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji