Sport

Maratony Kresowe po raz drugi w tym sezonie przenoszą się poza granice Polski. Zawodnicy rywalizowali już w litewskim Niemenczynie, a teraz przyjdzie pora na bój w białoruskiej miejscowości Sopoćkinie.

To będzie już ósmy wyścig na Białorusi. W sobotę (21.07) kolarze rozpoczną rywalizację w dziesiątych zawodach zaliczanych do tegorocznego cyklu Maratonów Kresowych i po raz ostatni wyjadą poza granice Polski. W poprzednim roku na białoruskiej ziemi wystartowało ponad 800 zawodników. Na dystansie maratońskim zwyciężył reprezentant gospodarzy - Michail Besago - zaś bój półmaratoński padł łupem jego rodaka - Prasviryna Yahora. Najlepszym Polakiem, a raczej Polką, okazała się Marzena Moniuszko, która wygrała rywalizację pań w półmaratonie.

Jeżeli chodzi o trasę, to ta przez lata była dopieszczana i zapewnia wiele wrażeń. Nie brakuje pięknych widoków na otwartych przestrzeniach, solidnych wzniesień, odcinków leśnych czy też rzeczki, którą należy sforsować. Start i meta zmagań zlokalizowane zostaną nad wyjątkową śluzą Dąbrówka w okolicach Kanału Augustowskiego.

Wyścig mikro rozpocznie się o godz. 10.10 czasu polskiego. Zawodnicy startujący na najdłuższym dystansie ruszą do boju ponad godzinę później i będą mieli do pokonania 65 km (półmaraton to 40 km, a mini maraton - 7 km).

Patronem medialnym wydarzenia jest BiałystokOnline.

Więcej informacji: Maratony Kresowe - Sopoćkinie (Białoruś)

Maratony Kresowe zawitają do Tykocina

Na początek Białystok. Startuje 17. sezon Maratonów Kresowych MTB

To zawody dla tych, którzy nie boją się wyzwań. Do wyboru są dwa dystanse

Legenda Jagiellonii odchodzi z klubu

To szansa na bezpieczny start. Dom dla rodziców i dzieci w Białymstoku

Jesienny weekend w Białymstoku. Zobacz przegląd wydarzeń