POLECAMY
Telefoniczni oszuści nie dają za wygraną. Choć większość osób nie daje im się nabrać, bywa różnie. 86-letnia kobieta myśląc, że pomaga córce, przekazała oszustowi 50 tys. zł.
Zaledwie wczoraj pisaliśmy o tym, że telefoniczni oszuści znów zaatakowali. Sprawdź: Telefoniczni oszuści znów atakują na terenie Białegostoku Choć z pierwszych informacji przekazanych przez policję wynikało, że osoby, które usiłowali naciągnąć, zachowały czujność i nie stała im się krzywda, jedna z takich historii skończyła się w przykry sposób. W poniedziałek (15.05) około godz. 11.00 do 86-letniej mieszkanki Białegostoku zadzwonił mężczyzna, który podawał się za funkcjonariusza policji. Poinformował ją, że jej córka uczestniczyła w kolizji drogowej i, aby sprawa została zakończona polubownie, należy uiścić kwotę 50 tys. zł. - Kobieta chcąc pomóc córce natychmiast przekazała rzekomemu policjantowi 10 tysięcy złotych, a następnie kolejne 40 tysięcy, które wypłaciła z banku. Niestety "funkcjonariusz" okazał się oszustem. Taka historia jest jednym z wielu mechanizmów działania oszustów "na wnuczka" czy "na policjanta" - mówi oficer prasowy podlaskiej policji. Mamy też informację, że we wtorek (16.05) telefoniczni oszuści zaatakowali w Suwałkach i Augustowie. Policjanci apelują, aby zachować szczególną ostrożność i nie przekazywać pieniędzy żadnym obcym osobom, a o wszystkich podejrzanych sytuacjach informować służby.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl
Sport 2025.10.29 17:45
Sport 2025.10.29 17:41
Drogówka 2025.10.29 17:40
Sport 2025.10.29 17:39
Sport 2025.10.29 17:04
Aktualności 2025.10.29 15:00
Praca 2025.10.29 15:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji