Wiadomości

Policjanci donoszą o zatrzymaniu kierowcy seata, który jechał z prędkością 163 km/h w miejscu z ograniczeniem do 70 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Słono zapłaci za łamanie przepisów.

Wraz z majówką rozpoczął się długo wyczekiwany przez wielu Polaków sezon na grillowanie. Warto robić to z głową. Kara za rozpalenie ogniska w lesie może sięgnąć nawet 5 tys. zł. Z kolei za grill w miejscu publicznym może nas kosztować 500 zł.

Inspektorzy wykryli szereg naruszeń w przewozie 23 ton ładunku na łączną kwotę niemal 11 tys. zł. Z kolei kierowca ukarany został 8 mandatami w wysokości ponad 4 tys. zł.

Bez maseczek, mimo powszechnego obowiązku ich noszenia - tak wiele osób chadza w przestrzeni publicznej. Policja codzienne ujawnia takie przypadki i stosuje m.in. pouczenia.

Sezon wakacyjny w pełni. Wielu z nas na urlop wybiera się samochodem. Niestety wiąże się to też z ryzykiem spotkania na swojej drodze kontroli drogowej. Za co kierowcy najczęściej są karani w okresie wakacyjnym? Na co uważać, by ustrzec się mandatu?

330 przebadanych kierowców - to wynik przeprowadzonej wczoraj akcji "Popołudniowy promil". Podczas działań zastosowano sankcje prawne wobec kierujących stwarzających zagrożenie drogowe.

"Zapłacone, przeproszone, koniec tematu" - skomentowała jedna użytkowniczek Twittera pod postem wiceprezydenta Białegostoku Rafała Rudnickiego.

Kiedy porównamy ostatnie dwa dni, zobaczymy jak na dłoni, że policja przyłapała więcej osób. Oczywiście za niezasłanianie ust i nosa. W rezultacie było więcej mandatów, ale też więcej pouczeń.

W miniony weekend policjanci z województwa podlaskiego ponad 600 razy odnotowali nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania ust i nosa. Większość osób dostała mandaty.

Policjanci białostockiej drogówki zatrzymali obywatela Litwy, który przekroczył dozwoloną prędkość i w zamian za nie karanie go za to wykroczenie mandatem, próbował wręczyć funkcjonariuszom 20 euro.

W Michałowie dwoje radnych prowadzi działalność gospodarczą, w której wykorzystywane jest mienie gminy - zauważył wojewoda podlaski. I radnej nakazał mandat wygasić, a radnemu nie. Rada Miejska chce, by sprawę rozstrzygnął sąd.

Mandat karny w wysokości do 500 zł lub grzywna aż do 5 tys. zł - to grozi osobom, które w domowych piecach palą śmieci, szkodząc zdrowiu i środowisku.

Początek marca to czas kiedy możliwe jest podsumowanie realizacji zadań podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) w minionym roku. Sprawdzamy, co zrobili funkcjonariusze KAS.

Już wkrótce mandat np. za przekroczenie prędkości będziemy mogli zapłacić kartą lub BLIKIEM.

Po kilku latach wreszcie kończy się proces strażników miejskich oskarżonych o niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy przy używaniu fotoradaru. Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrok ogłosi za dwa tygodnie.

To miała być standardowa kontrola, jednak nikt się nie spodziewał, jaki będzie jej efekt. Ujawniono mnóstwo naruszeń.

Od rana do późnego wieczora policja na podlaskich drogach będzie baczniej przyglądać się prędkości kierowców.

Policjanci z podlaskiej grupy speed zatrzymali tym razem mercedesa, którego kierowca nie zastosował się do znaków i wyprzedzał na łuku drogi. Za swój niebezpieczny manewr otrzymał mandat i punktu karne.

Funkcjonariusze z Placówki SG w Czeremsze ujawnili pięć osób, które złamały zakaz wejścia na pas drogi granicznej i przepisy porządkowe obowiązujące w strefie nadgranicznej. Dodatkowo jedna z nich otrzymała decyzję o wydaleniu z Polski.

Podlascy policjanci mieli minionej doby ręce pełne pracy. Zatrzymali m.in. 17 sprawców przestępstw i ujawnili 254 przypadki niestosowanie się do obowiązku zasłaniania ust i nosa.

Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał 8 z 11 miejscowych strażników miejskich. Funkcjonariusze usłyszeli wyroki za niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy w dokumentacji.

Sobotni przykład brawury na kolneńskiej drodze pokazał, że niektórzy kierowcy lekceważą przepisy, mimo że grożą im za to poważne konsekwencje.

Po raz kolejny funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zmuszeni byli ukarać mandatami turystów, którzy zlekceważyli obowiązujące przepisy dotyczące zakazu wejścia na pas drogi granicznej i przekraczania granicy w miejscu niedozwolonym.

Kierowca toyoty próbował przekupić mundurowych bielskiej drogówki. Aby uniknąć mandatu, chciał wręczyć funkcjonariuszom 100 zł.

Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się proces 11 miejscowych strażników miejskich. Funkcjonariusze są oskarżeni o niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy w dokumentacji.