POLECAMY
Tłumy na koncertach i artyści po raz pierwszy odwiedzający Polskę. Wprawdzie do Białegostoku zawitała zima, ale listopad to pora Jesieni z Bluesem. Za nami XXX, jubileuszowa edycja imprezy.
- Festiwal ma wyjątkową atmosferę. To nie tylko muzyka, ale spotkanie ludzi, którzy często przyjeżdżają z różnych zakątków kraju - mówi pan Tomasz, wieloletni uczestnik Jesieni z Bluesem. Tak było również w tym roku. Wypełniona po brzegi sala Forum (bilety rozeszły się na długo przed festiwalem) i entuzjastyczne przyjęcie artystów przez białostocką publikę. W tym roku impreza świętowała jubileusz - dokładnie 30-lecie. Żywiołowa blondynka, niemiecka harmonijka i nestor bluesa Sobotni wieczór rozpoczęła urodziwa blondynka Jo Harman z Wielkiej Brytanii, której towarzyszył zespół. Artystka okrzyknięta brytyjską bluesową wokalistką roku po raz pierwszy odwiedziła Polskę. Podczas występu nie brakowało energicznych momentów. W muzyce usłyszeć można było nie tylko bluesa, ale też wpływy gospel, soulu, country czy rocka. "I love you" - krzyknął ktoś z publiki. Żywiołowa artystka śpiewała z uniesionymi do góry rękoma i tańczyła. Na bis zabrzmiało m.in. "No regrets" i znane, wykonywane przez Tinę Turner - "I can't stand the rain". "You are the queen!" - krzyknął jeden z fanów z pierwszych rzędów. Następnie na scenie zainstalowało się Schroeter & Breitfelder Trio z Niemiec. Ich bluesową muzykę uzupełniają pokrewne style - rock'n'roll, rhythm'n'blues i boogie woogie. Marc Breitfelder zaprezentował wirtuozerskie umiejętności na harmonijce, czym wywołał entuzjazm publiki. Na finał wystąpił amerykański wokalista Mighty Sam McClain, obdarzony mocnym głosem. - This is my first time In Poland. I'm glad to see you - przywitał publikę, Nestor soul bluesa został gorąco przyjęty przez białostockich słuchaczy. W Famie najbardziej wytrwali fani słuchali formacji Kraków Street Band ze znakomitym wokalistą i harmonijkarzem - Łukaszem Wiśniewskim. Wystawy, premiery i tort Z okazji jubileuszu w Forum można było obejrzeć dwie wystawy archiwalnych zdjęć z imprezy - pierwszą Zbyszka Jędrzejczyka z 1978 roku i drugą Andrzeja Piecielskiego z lat 1982-84. Trzecia wystawa festiwalowych plakatów była prezentowana w Famie. Jeżeli urodziny, to musi być tort. Zafundowano go publice w piątkowy wieczór. Nie brakowało też premier - książki "Kultura popularna i blues" Marka Jakubowskiego oraz płyty "Opal" formacji Cynamonowa Kaczka, dedykowanej pamięci Jerzego Opalińskiego, białostockiego bluesmana, związanego m.in. z Kasą Chorych. Jesień w Białymstoku należy do bluesa Jesień z Bluesem to jeden z najstarszych festiwali bluesowych w Polsce. Kilkudniowa muzyczna impreza odbywa się zawsze w listopadzie, nieodmiennie gromadząc tłumy fanów bluesa. Można podczas niej usłyszeć bluesa akustycznego, elektrycznego, blues-rocka, gospel, boogie, jump czy swingującego rhythm'n'bluesa. Organizowane są także wystawy fotograficzne, spektakle muzyczne, projekcje filmowe i spotkania. Organizatorem pierwszej Jesieni w 1978 roku był Miejski Dom Kultury w Białymstoku (dawna nazwa Białostockiego Ośrodka Kultury, który do tej pory imprezę organizuje), ale festiwal by nie powstał, gdyby nie pomysł zespołu Kasa Chorych i jej lidera - Ryszarda "Skiby" Skibińskiego. 30. Jesień z Bluesem odbyła się w dniach 19-22 listopada. Patronowaliśmy wydarzeniu.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
Drogówka 2025.10.15 19:50
Aktualności 2025.10.15 17:00
Aktualności 2025.10.15 14:25
Sport 2025.10.15 14:11
Kultura i Rozrywka 2025.10.15 13:09
Drogówka 2025.10.15 12:20
Nauka 2025.10.15 12:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji