
5:0 - takim wynikiem zakończył się wiosenny pojedynek Jagiellonii z Radomiakiem rozgrywany na Chorten Arenie. Podopieczni Adriana Siemieńca w tamtym starciu zdeklasowali swego przeciwnika i wszystkie gole zdobyli jeszcze przed przerwą. Co ciekawe, również w kilku poprzednich bezpośrednich rywalizacjach górą byli białostoczanie. W lipcu 2023 r. Duma Podlasia pokonała na wyjeździe Radomiaka 3:2, a w sezonie 2023/2024 ekipa z północno-wschodniej Polski wygrywała z zespołem z Radomia 2:0 i także 3:2. Jak więc widać, mazowiecka drużyna wyraźnie leży Jagiellończykom.
Trzeba jednak zaznaczyć, że w niedzielę o trzy punkty Żółto-Czerwonym będzie trudniej, bo Radomiak bardzo dobrze wszedł w batalię oznaczoną numerami 2025/2026. Podopieczni Joao Henriquesa na inaugurację sezonu rozbili bowiem przed własną publicznością Pogoń Szczecin (5:1), a później zremisowali na wyjeździe z Arką Gdynia (1:1) i pokonali u siebie Raków Częstochowa (3:1). Wyniki osiągane przez radomian robią zatem wrażenie, choć cały obraz psuje nieco ostatnia porażka z Koroną w stosunku 0:3.
Najbliższy przeciwnik Jagi ma w składzie wielu zagranicznych zawodników, ale jedną z największych gwiazd jest Polak - Jan Grzesik. Doświadczony prawy obrońca na poziomie PKO BP Ekstraklasy rozegrał już 185 spotkań, w których zdobył 20 goli i zaliczył 17 asyst.
Niedzielne starcie Jagi z Radomiakiem, które rozpocznie się o godz. 17.30, poprowadzi Wojciech Myć z Lublina.
rafal.zuk@bialystokonline.pl