Wirusowe zapalenie wątroby typu C, czyli nieświadome zakażenie i zarażanie

2018.07.27 12:03
Niewiedza, w przypadku wielu chorób, może przyczynić się do pogorszenia stanu zdrowia. Kiedy jednak mówimy o wirusowym zapaleniu wątroby typu C, brak świadomości, że jesteśmy zakażeni to niebezpieczeństwo nie tylko dla nas, ale i dla otoczenia.
Wirusowe zapalenie wątroby typu C, czyli nieświadome zakażenie i zarażanie
Fot: pixabay.com

Nieświadomość, która zabija

Wirusowe zapalenie wątroby typu C jest przewlekłą chorobą. Po wielu latach trwania może doprowadzić do całkowitego zniszczenia tego narządu: marskości, niewydolności, a nawet do raka wątrobowokomórkowego.

- Szacuje się, że w Polsce wirusem HCV zakażonych jest około 165 tys. osób, jednak dotychczas zdiagnozowanych zostało tylko ok. 60 tys. z nich. To oznacza, że wiele osób może nie być świadomych zakażenia – podkreśla Marta Furtak z Fundacji "Gwiazda Nadziei", która propaguje wiedzę na temat wirusowego zapalenia wątroby typu C.

I właśnie ta niezidentyfikowana ilość osób zakażonych wirusem HCV pozostaje największym problemem. W naszym kraju może być ich aż 200 tys. Niebezpieczne jest to, że aż 80% z tych osób nie wie o swoim zakażeniu stanowiąc zagrożenie dla otoczenia. Warto mieć świadomość, że do zakażenia może dojść, gdy do krwiobiegu zdrowej osoby dostanie się krew osoby zakażonej HCV.

Transplantacja lub krótkie, skuteczne leczenie

- Jeśli nie będziemy wiedzieli, że jesteśmy zakażeni to z powodu marskości wątroby, niewydolności wątroby, wreszcie z powodu raka wątroby możemy umrzeć dużo szybciej w porównaniu z populacją, która nie jest zakażona. W tym przypadku istnieje duże prawdopodobieństwo, że pacjentom nie będzie dane doczekać przeszczepienia wątroby. Rocznie wykonujemy 300 transplantacji tego narządu, a zapotrzebowanie jest 2-3 razy większe. Po drugie, jeśli badania potwierdzą zakażenie, to dzisiaj mamy możliwość krótkiego i bardzo skutecznego leczenia, które po ośmiu tygodniach skutkuje wyleczeniem w prawie 100% przypadkach - tłumaczy Piotr Małkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego.

Na zakażenie wirusem szczególnie narażone są osoby, które kiedykolwiek poddawały się czynnościom medycznym lub niemedycznym z użyciem niesterylnego sprzętu. Mowa m.in. o zabiegach stomatologicznych i kosmetycznych (manicure, tatuaż czy akupunktura).

W grupie ryzyka znajdują się również ci, którzy przed 1992 r. byli hospitalizowani lub otrzymywali w tym czasie transfuzje krwi i preparatów krwiopochodnych.

Przed zakażeniem wirusem HCV nie można ochronić się szczepionką.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
1083 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39