POLECAMY
Wciąż mamy obowiązek zakrywania ust i nos przy pomocy maseczki. Najwidoczniej zapomniał o tym pewien 55-latek, który nie dość, że "zarobił" mandat za brak maski to okazało się jeszcze, że był poszukiwany za nieopłacenie zaległej grzywny.
Policjanci bielskiej "patrolówki" zauważyli w centrum miasta mężczyznę, który nie miał zasłoniętych ust i nosa. Podczas sprawdzenia mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, że 55-latek jest poszukiwany przez sąd. Mieszkaniec powiatu siemiatyckiego miał zostać doprowadzony do aresztu. Mężczyzna, po opłaceniu zaległej grzywny, został zwolniony. Za popełnione wykroczenie niezasłaniania ust i nosa w miejscu publicznym, 55-latek został ukarany mandatem. Bielscy dzielnicowi zatrzymali też 42-latka. Bielszczanin poszukiwany był do odbycia kary pozbawienia wolności za niewywiązywanie się z obowiązku alimentacyjnego. 42-latek trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe pół roku.
Paulina Górska
paulina.gorska@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.12.15 18:50
Aktualności 2025.12.15 16:20
Kultura i Rozrywka 2025.12.15 14:04
Drogówka 2025.12.15 14:00
Sport 2025.12.15 13:57
Praca 2025.12.15 12:00
Aktualności 2025.12.15 12:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji