POLECAMY
Ognisty, gangsterski funk z filmów blaxploitation i natchniona ballada hipisowskich bardów. Jedyny w swoim rodzaju beatlesowski sznyt i pościelowa ballada z softpornowego klasyka. Na "Ania Movie" wszystko jest możliwe i wszystko jest stylowe.
To pop z klasą i charakterem, aranżacyjnym rozmachem i pełnym, niemal bigbandowym brzmieniem, nawiązujący raczej do muzyki lat 60. i 70., niż komputerowo preparowanych hitów z dzisiejszych list przebojów. "Ania Movie" to zarazem zwieńczenie dotychczasowych artystycznych poszukiwań Dąbrowskiej, jak i pożegnanie wokalistki z brzmieniami retro. Z legendą piosenek filmowych zmierzyła się Ania Dąbrowska, mistrzyni szlachetnego, trącącego myszką popu z ambicjami. Tym razem zresztą jej ambicje były większe, niż zwykle. - Od jakiegoś czasu krążył mi po głowie pomysł, żeby nagrać płytę z moimi ulubionymi piosenkami i kiedy zaczęłam się przygotowywać, okazało się, że większość z nich pochodzi z filmów. Poszliśmy więc w tę stronę - tłumaczy swoje wybory wokalistka. - To megakompozycje, które świetnie się śpiewa i interpretuje. Wszystkie od dawna mam na podręcznej playliście.
andy
24@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.10.27 17:30
Aktualności 2025.10.27 15:00
Sport 2025.10.27 14:10
Uroda 2025.10.27 14:00
Sport 2025.10.27 12:55
Aktualności 2025.10.27 12:30
Biznes 2025.10.27 12:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji