POLECAMY
Przeżyła już kilkadziesiąt lat, ale jak widać alkohol szkodzi w każdym wieku. 61-letnia bielszczanka zgłosiła na numer alarmowy, że została pobita, okazało się, że perfidnie zmyślała.
Dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie o pobiciu kobiety. Informacja wpłynęła z numeru 112. Pod podany adres natychmiast pojechali mundurowi z patrolówki. Jak podaje KPP w Bielsku Podlaskim, kiedy policjanci przybyli na miejsce, zastali zgłaszającą i dwóch mężczyzn. Wszyscy byli nietrzeźwi. Okazało się, że nikt nie potrzebował pomocy. Kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że zgłoszenie o pobiciu było żartem i chciała tylko sprawdzić, jak szybko przyjadą policjanci. W związku z bezpodstawnym wezwaniem mundurowych na interwencję, kobieta została ukarana mandatem w wysokości 500 zł. Bezpodstawne wezwanie policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem. Zgodnie z kodeksem wykroczeń, za taki "dowcip" przewidziana jest kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Sąd może również orzec wobec sprawcy nawiązkę do wysokości 1 000 zł.
Paulina Górska
paulina.gorska@bialystokonline.pl
Aktualności 19:00
Drogówka 16:40
Kultura i Rozrywka 15:00
Turystyka 14:40
Sport 14:40
Aktualności 14:30
Sport 13:23
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji