Białystok Online

Drogówka

Groźnie na podlaskich drogach. W jednym wypadku ucierpiał nawet łoś

2019.12.17 18:24, Aktualizacja: 2019.12.17 18:30
Groźnie na podlaskich drogach. W jednym wypadku ucierpiał nawet łoś
Fot: KPP Augustów. Wypadek w Augustowie

Do trzech groźnych zdarzeń drogowych doszło we wtorek wieczorem na drogach województwa podlaskiego.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce około godziny 17 na drodze krajowej S8 łączącej Suwałki z granicą polsko-litewską w Budzisku. Dokładnie doszło do niego około 5 kilometrów za Suwałkami, w miejscowości Jasionowo.

- Doszło tam do zderzenia samochodu osobowego z łosiem - informuje Edyta Wilczyńska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Początkowo droga na granicę byłą całkowicie zablokowana. Nie było też możliwości zorganizowania objazdów przez okoliczne miejscowości i wsie. Po godz. 19.00 droga została odblokowana. Wcześniej ruch odbywał się na zasadzie wahadłowej. Jak dodaje policjantka, w wyniku zdarzenia ucierpiał... jedynie łoś. Zwierzę ma niestety połamane obie przednie nogi.

Drugi z wypadków miał miejsce na drodze krajowej numer 61. Na ulicy Wojska Polskiego w Augustowie doszło do dachowania samochodu. Samochód wylądował w przydrożnym rowie.

- W samochodzie, który dachował nikogo nie było. Osoba bądź osoby oddaliły się przed przybyciem policji - dodaje przedstawicielka KWP w Białymstoku.

Ale na tej samej drodze - tylko, że w miejscowości Rydzewo między Łomżą a Ostrołęką - miało miejsce kolejne zdarzenie.

- Doszło do czołowego zderzenia samochodu ciężarowego z osobowym. Droga jest zablokowana - relacjonuje dalej Edyta Wilczyńska. - Opel Vectra jechał z Ostrołęki w kierunku Łomży.
Przed Rydzewem prawdopodobnie wyprzedzał dwa pojazdy osobowe i czołowo zderzył się z samochodem ciężarowym marki Volvo.

Samochody osobowe mogą objechać miejsce wypadku drogami lokalnymi. Pojazdy ciężarowe z kolei kierowane są na Ostrów Mazowiecką. Szczegóły wypadku ustalają policjanci. Na miejscu jest też straż pożarna. Mimo akcji ratunkowej kierowcy Opla nie przeżył wypadku.

Anna Dycha

Anna Dycha

anna.d@bialystokonline.pl

Przeczytaj także
Popularne dzisiaj

Masz ciekawy temat?

Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?

Napisz do nas