POLECAMY
Piłkarze Jagiellonii Białystok nie będą dobrze wspominać gier z Lechią Gdańsk. Ekipa z Pomorza wygrała już bowiem 5. mecz z rzędu przeciwko podlaskiemu zespołowi. Tym razem Biało-Zieloni rozbili ekipę Michała Probierza aż 4:0.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zawodnicy Jagiellonii w środowe (17.05) popołudnie mieli tyle pecha, że nawet będąc na pustyni wpadliby w kałużę wody, a siedząc na kanapie, doznaliby zerwania mięśnia czworogłowego. Tak, Żółto-Czerwonym spotkanie w Gdańsku kompletnie nie wyszło, ale – mimo że polegli aż 0:4 – wcale gorsi od swoich rywali nie byli. Niestety pech połączony z nieprzemyślanymi zagraniami we własnym polu karnym sprawił, że fotel lidera nie będzie już stacjonował w stolicy Podlasia. Spotkanie z Lechią rozpoczęło się dla Jagiellonii wyśmienicie. Podopieczni Michała Probierza przez kilkanaście pierwszych minut bombardowali bramkę strzeżoną przez Dusana Kuciaka, ale z powodu nieskuteczności Novikovasa, Cernycha i Gutiego wynik po pierwszym kwadransie gry wciąż był bezbramkowy. I choć Jaga była zespołem wyraźnie lepszym, to do siatki trafili gospodarze. W 17. minucie rzut karny – podyktowany za faul Gordona – na gola zamienił Marco Piaxao. To nie załamało piłkarzy lidera Lotto Ekstraklasy, którzy wciąż napierali i tworzyli kolejne groźne sytuacje. Niestety po chwili sędzia dopatrzył się następnego przewinienia w polu karnym po stronie Jagiellończyków. Tym razem upadek Jakuba Wawrzyniaka spowodował Arvydas Novikovas. Do piłki ponownie podszedł Portugalczyk, który znów nie miał problemów z pokonaniem Mariana Kelemena. Mimo że Jagiellończycy schodzili na przerwę z dwubramkową stratą, to można było mieć nadzieję, że nie wszystko jest jeszcze stracone, gdyż Jagiellonia grała lepiej od swoich rywali i wydawało się, że tylko kwestią czasu jest to, kiedy znajdzie sposób na sforsowanie defensywy gospodarzy. Nadzieje białostockich kibiców na dobry wynik szybko zabił jednak Marco Piaxao, który już 3 minuty po wznowieniu gry po raz kolejny umieścił futbolówkę w siatce, tym razem wykorzystując dobry kontratak swojego zespołu. Od tego momentu piłkarze Jagiellonii stracili wiarę w możliwy sukces i na placu gry oglądaliśmy wyjątkowy pokaz nudy. Na boisku przez kilkadziesiąt minut nie działo się praktycznie nic, co zmieniło się dopiero w końcowych fragmentach rywalizacji. Właśnie wtedy dwukrotnie pokonać Dusana Kuciaka próbował Karol Świderski, jednak robił to nieskutecznie. Co nie wyszło Świderskiemu, udało się Haraslinowi, który tuż przed końcem spotkania – strzałem z bliskiej odległości – dobił Jagiellonię. Żółto-Czerwoni doznali tym samym pierwszej porażki od 10 spotkań. Czasu na rozpamiętywanie tego, co się wydarzyło w Gdańsku nie będzie jednak zbyt wiele, gdyż już w niedzielę (21.05) Jagiellończycy podejmą na własnym obiekcie warszawską Legię. Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 4:0 (2:0) Bramki: Marco Paixao 17k, 25k, 48, Lukas Haraslín 89 Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Joao Nunes, Steven Vitoria, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak (73' Paweł Stolarski) - Lukas Haraslin, Simeon Sławczew, Milos Krasić, Sławomir Peszko (84' Flavio Paixao) - Rafał Wolski - Marco Paixao (78' Grzegorz Kuświk) Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Zygmunt Gordon (56' Przemysław Frankowski), Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik - Taras Romanczuk (81' Karol Świderski), Rafał Grzyb - Arvydas Novikovas, Konstantin Vassilijev (64' Damian Szymański), Fedor Cernych - Cillian Sheridan Zapis relacji live: II połowa: 90+3. - Koniec. Jagiellonia przegrywa w Gdańsku 0:4 i po meczu Legii z Lechem straci fotel lidera. Za chwilę podsumowanie spotkania. 90. - Sędzia doliczył 3 minuty. 90. - GOL. 4:0. Haraslin na raty pokonuje z bliskiej odległości Mariana Kelemena i dobija białostocki zespół. 89. - I kolejny strzał Świderskiego. Dobrze interweniuje jednak Kuciak. 88. - Minimalnie pomylił się teraz Świderski. Młody piłkarz Jagiellonii w doskonałej sytuacji znalazł się dzięki bardzo dobremu podaniu Frankowskiego. 86. - Faulowany przez Haraslina był Cernych. Gracz gospodarzy - za swoje zachowanie - otrzymał żółty kartonik. 84. - Za Sławomira Peszkę na plac gry wszedł Flavio Paixao. 82. - Karol Świderski zmienił Tarasa Romanczuka. 81. - Żółtą kartką - za faul na Haraslinie - ukarany został Cernych. 80. - Na boisku nudy. Emocje jak na grzybobraniu, gdyż wszystko jest już rozstrzygnięte. 77. - Boisko opuszcza Marco Pixao. Zastępuje go Grzegorz Kuświk. 74. - Niecelnie uderzenie Cernycha z 20. metra. 73. - Pierwsza roszada w ekipie gospodarzy. Jakuba Wawrzyniaka zmienia Paweł Stolarski. 71. - Bardzo słaby strzał głową w wykonaniu Runje. 70. - Z dystansu Novikovas i będzie rzut rożny. 67. - Na boisku dzieje się coraz mniej. Jaga próbuje zdobyć honorowego gola, ale Lechiści w drugiej połowie nie popełniają błędów w defensywie. 64. - Plac gry opuszcza Vassiljeva. W jego miejsce Szymański. 61. - Lechia zaczyna się bawić. Gospodarze spokojnie operują piłką i czekają na kolejne okazje do podwyższenia wyniku. 58. - Świetnie Wolskiego wyprzedził Kelemen. Gdyby nie interwencja Słowaka byłoby 4:0. 57. - Frankowski do Sheridana i... strzał Irlandczyka - oddany z 8. metra - zablokowany. 55. - Zmiana. Za Gordona wchodzi Frankowski. 53. - Znów przed szansą Sheridan i znów zabrakło centymetrów, aby skierować futbolówkę do bramki. 50. - Okazję na gola miał Sheridan, ale Irlandczyk podczas próby uderzenia skiksował. 48. - GOL. Po meczu. Kontra Lechii i trzeciego gola w meczu zdobywa Marco Paixao. 47. - Dobra akcja prawą stroną Vassiljeva i Gordona. Dośrodkowanie tego drugiego jednak zbyt niskie, przez co nie doszło do ustawionych w polu karnym kolegów. 46. - Zaczynamy drugą część spotkania. Żaden z trenerów nie dokonał w przerwie zmian. I połowa: 45+1. - Koniec pierwszej połowy. Połowy niezwykle pechowej dla graczy z Białegostoku. Lechia nie jest pod żadnym względem lepsza od Jagiellonii, a mimo to prowadzi 2:0... 43. - Żółta kartka dla Vassiljeva. 41. - Źle futbolówkę przyjął Cernych. A była doskonała szansa na świetną kontrę, gdyż Jagiellończycy mieli przewagę 3 na 1. 39. - Do dośrodkowania Vassiljeva nie doszedł Romanczuk. Gdyby Ukrainiec sięgnął tę piłkę, byłaby prawdopodobnie kontaktowa bramka. 38. - Dwa podania, strata, trzy podania strata - tak obecnie wygląda gra w Gdańsku. Żółto-Czerwoni jak najszybciej muszą się pozbierać. Jeszcze nie wszystko stracone. 34. - Tempo meczu nieco spadło. 31. - Zablokowane dośrodkowanie Tomasika. 27. - Żółta kartka dla Wolskiego. 27. - Michał Probierz jest wściekły. Może nie dotrwać do końca spotkania. 25. - GOL. 0:2. Znowu Marco Paixao... 24. - Kolejny karny dla Lechii... 22. - Żółto-Czerwoni przeważali, stworzyli sobie z 5 sytuacji do zdobycia gola, a 1:0 wygrywająą gospodarze, którzy tak naprawdę nie przeprowadzili jeszcze żadnej groźnej akcji... 21. - Mamy przerwę, gdyż w powietrznym starciu ucierpiał Haraslin. 20. - Z wrzutką lewego obrońcy Jagiellonii poradzili sobie gospodarze. 20. - Zablokowany strzał Sheridana. Korner dla Jagiellonii. 17. - GOL. Niestety 0:1. Jedenastkę wykorzystał Marco Paixao. Futbol nie jest sprawiedliwy. 16. - Karny dla Lechii... Faul w szesnastce popełnił Gordon. 14. - Dośrodkowanie Rafała Wolskiego łapie Kelemen. 12. - Najwyżej do futbolówki wyskoczył Guti. Brazylijczykowi przy uderzeniu głową zabrakło jednak dokładności. 11. - Jaga wciąż napiera. Goście mają kolejny rzut rożny. 9. - Trwa bombardowanie bramki strzeżonej przez Dusana Kuciaka. Najpierw bliski pokonana golkipera Lechii był Cernych, a następnie minimalnie przy strzale z dystansu pomylił się Novikovas. 6. - Uderzenie Vassiljeva z rzutu wolnego broni Kuciak. Dzieje się! 5. - Teraz blisko zapakowania piłki do siatki był Guti! 4. - Ależ dobra okazja Cernycha na strzelenie gola! Uderzenie Litwina w obrębie pola karnego zablokował niestety jeden z graczy gospodarzy. 3. - Zbyt mocne prostopadłe podanie Wolskiego. Gdyby pomocnik Lechii zagrał odrobinę lżej, Marco Piaxao miałby szansę znaleźć się w sytuacji sam na sam z Marianem Kelemenem. 1. - Żółto-Czerwoni już w 1. minucie mieli rzut rożny. Z dośrodkowaniem Tomasika ze stałego fragmentu gry defensorzy Lechii pewnie sobie jednak poradzili. Po chwili z kontrą ruszyli gospodarze, ale również akcja drużyny z Gdańska nie zakończyła się strzałem. 1. - Gramy! Przy piłce Jaga. Przed meczem: 17.57. - Piłkarze obu ekip zameldowali się właśnie na murawie. Za chwilę startujemy! 17.45 - Mecz w Gdańsku poprowadzi Tomasz Musiał z Krakowa. Arbiter ten gwizdał w tym sezonie 3 starcia Jagiellonii. 2 z nich zakończyły się triumfem białostockiej drużyny (4:1 ze Śląskiem Wrocław i 1:0 z Piastem Gliwice), natomiast 1 nie przyniosło punktów liderowi Lotto Ekstraklasy (1:2 z Wisłą Płock). 17.37 - Żółto-Czerwoni w 5 ostatnich kolejkach aż 4 razy zachowali czyste konto. Lechia w tym samym czasie na zero z tyłu zagrała 3 razy. Czyżbyśmy byli dzisiaj świadkami spotkania z niewielką liczbą goli? 17.28 - Oba zespoły w tym i poprzednim sezonie stawały naprzeciwko siebie 4 razy i za każdym razem lepsi okazywali się zawodnicy z Gdańska. Ostatni domowy triumf Jagi nad Biało-Zielonymi miał miejsce prawie 2 lata temu w ostatniej kolejce rozgrywek 2014/2015. Wtedy – przy Słonecznej – padł wynik 4:2 dla graczy z Podlasia. Aby znaleźć triumf Żółto-Czerwonych w Gdańsku, cofnąć się trzeba jeszcze dalej. Dokładnie do wiosny 2013 r., kiedy to ekipa z Białegostoku pokonała Lechistów 3:2. Historia pojedynków nie stoi więc po stronie dzisiejszych gości. 17.15 - Wyjściowy skład Jagi bez niespodzianek. Pauzującego za kartki Jacka Góralskiego zastąpi dziś Rafał Grzyb. Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen – Ziggy Gordon, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik – Rafał Grzyb, Taras Romanczuk – Arvydas Novikovas, Konstantin Vassiljev, Fedor Cernych – Cillian Sheridan Rezerwowi: Damian Węglarz, Łukasz Burliga, Dawid Szymonowicz, Damian Szymański, Dmytro Chomczenowski, Przemysław Frankowski, Karol Świderski. Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak – Steven Vitoria, Joao Nunes, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak – Lukas Haraslin, Simeon Sławczew, Milos Krasić, Rafał Wolski, Sławomir Peszko – Marco Paixao Rezerwowi: Oliver Zelenika, Michał Mak, Sebastian Mila, Grzegorz Kuświk, Piotr Wiśniewski, Flavio Paixao, Paweł Stolarski 17.10 – To najlepszy sezon od lat – opinie w tym stylu słychać niemal z każdego zakątka w kraju. Kibice, dziennikarze, eksperci – wszyscy są zgodni. Takich emocji piłkarska Ekstraklasa nie serwowała od dawna. Trwające rozgrywki przebiegają pod dyktando czterech zespołów, które dziś i w kolejnych dniach stoczą ze sobą bezpośrednie boje. Czy po tych bataliach piłkarze Jagiellonii wzniosą ręce w geście triumfu? A może radość będzie widnieć na twarzach graczy z Poznania, Warszawy lub Gdańska? Choć odpowiedzi na te pytania jeszcze podczas tego wieczoru nie poznamy, to po meczach Lechii z Jagiellonią i Legii z Lechem wiele może się zmienić. Z walki o końcowy triumf ma szansę wypaść bowiem jeden z kandydatów do mistrzostwa – ten z Pomorza. Witajcie na kolejne relacji live ze spotkania białostockiej Jagi. Dziś nasz zespół walczy nie tylko o utrzymanie pozycji lidera, ale także o pozbycie się jednego z rywali. Jeżeli Żółto-Czerwoni zgarną w Gdańsku komplet oczek, Biało-Zieloni niemal na pewno mistrzem Polski nie zostaną.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Sport 08:30
Kultura i Rozrywka 08:25
Aktualności 08:00
Sport 2025.10.23 20:52
Kryminalne 2025.10.23 18:00
Aktualności 2025.10.23 15:50
Sport 2025.10.23 14:51
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji