POLECAMY
O cepelinach, kołdunach, ciemnym chlebie, blinach i kibinach opowiadała Ewa Wołkanowska-Kołodziej, pochodząca z Wilna. We wtorek (16.05) była gościem cyklu "Ciekawi świata".
Spotkanie w ramach "Ciekawi świata" było okazją do poznania i skosztowania litewskich smakołyków. W jego trakcie można było też kupić książkę "Wilno. Rodzinna historia smaków", którą Ewa Wołkanowska-Kołodziej napisała razem z mamą Genowefą Wołkanowską. Chłopskie dania w cenie - Urodziłam się w polskiej rodzinie w Wilnie. Jestem więc wilnianką - przedstawiła się autorka książki. - Przyjechałam na studia do Warszawy, poznałam tam chłopaka, który jest teraz moim mężem. Dlaczego napisała książkę o litewskiej kuchni? - To książka rodzinna - o kuchni mojej mamy i babci - tłumaczyła. - Mama kochała jeść, kochała karmić i siedzieć przy stole. A jaka jest litewska kuchnia? - Gdy na Starym Mieście w Wilnie udamy się do lokalu, w karcie będą typowo chłopskie potrawy przygotowywane z ziemniaków czy mięsa. Ta kuchnia się w pewien sposób zakonserwowała - opowiadała Ewa Wołkanowska-Kołodziej. Zwróciła uwagę na fakt, że jest to zaszłość historyczna. Polacy mieszkający na Litwie reprezentowali kulturę szlachecką. Z kolei Litwini chcieli się od tego odciąć i postawili na dania chłopskie. Podstawą kuchni są ziemniaki To ziemniak króluje na litewskich stołach. Z nich przygotowywane są cepeliny - duże kluski w szarym kolorze - wizytówka litewskiej kuchni. Były popularne też w czasach Związku Radzieckiego. Powstawały wtedy stołówki pracownicze, a kucharze zostali zaopatrzeni w podręczniki na temat zbiorowego żywienia. W książce znalazł się też rozdział o kuchniach narodowych - ten litewski został oparty właśnie na ziemniakach. Cepeliny były też obecne w filmiku promocyjnym przed wejściem Litwy do Unii Europejskiej. Mówi się więc, że Litwa to właśnie cepelinom zawdzięcza wejście do europejskiej wspólnoty. Kołduny, kibiny i ziołowa nalewka Dużą popularnością cieszą się też kołduny - rodzaj pierożków. Trudno wyobrazić sobie litewskie smaki bez czarnego chleba. Najsmaczniejszy jest ten na zakwasie, z razowej mąki żytniej. Litwini zajadają się także chłodnikami oraz blinami - koniecznie z sosem przygotowanym m.in. z jajek, słoniny i cebuli. W Trokach popularne są kibiny, które przywędrowały na Litwę razem z Karaimami sprowadzonymi z Krymu. To danie przypomina pierogi z charakterystycznym warkoczem, wypełnione siekaną baraniną z cebulą. Warto jeszcze spróbować dostępnego w Polsce żółtego sera Dziugas - nazywanego litewskim parmezanem. Jeżeli chodzi o napoje, nasi sąsiedzi piją kwas chlebowy (po litewsku "gira"). Popularne jest też piwo, a jeżeli chodzi o mocniejsze trunki - nalewka z 27 gatunków ziół - "999". Na osłodę podaje się pączki twarogowe czy sękacz, w sklepach można kupić serki w czekoladzie. Ewa Wołkanowska-Kołodziej wspominała o słodyczach swojego dzieciństwa. Była to zupa poziomkowa (poziomki zalane zimnym mlekiem lub mlekiem prosto od krowy), ogórki z miodem i lizak z łyżki. Uczestnicy spotkania mogli spróbować litewskich przysmaków - m.in. sękacza, ciastek, czarnego chleba i kwasu chlebowego.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
Sport 08:30
Kultura i Rozrywka 08:10
Aktualności 08:00
Biznes 07:50
Aktualności 2025.10.16 17:40
Praca 2025.10.16 15:49
Zdrowie 2025.10.16 15:28
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji