Białystok Online

Kryminalne

Mężczyzna usłyszał 62 zarzuty. Sąd zajmie się sprawą tzw. covidowych pożyczek

2025.10.10 19:10
Mężczyzna usłyszał 62 zarzuty. Sąd zajmie się sprawą tzw. covidowych pożyczek
Fot: Pexels

Sąd Apelacyjny w Białymstoku 14 października rozpozna sprawę mężczyzny oskarżonego o serię oszustw przy wyłudzaniu tzw. „covidowych” pożyczek. Według ustaleń śledczych, w czasie pandemii miał on składać sfałszowane wnioski o mikropożyczki w urzędach pracy w różnych częściach kraju.

W poniedziałek, 14 października, przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zapadnie decyzja w sprawie mężczyzny oskarżonego o serię oszustw związanych z wyłudzaniem tzw. covidowych mikropożyczek. Chodzi o środki, które w czasie pandemii miały wspierać przedsiębiorców dotkniętych skutkami lockdownów.

Z ustaleń Sądu Okręgowego w Białymstoku wynika, że oskarżony, działając od listopada 2020 do czerwca 2021 roku, dopuścił się aż 62 przestępstw polegających na składaniu fałszywych wniosków o pożyczki finansowane z publicznych pieniędzy w ramach rządowej tarczy antykryzysowej.

Według śledczych, mężczyzna działał na szeroką skalę – w różnych miejscowościach na terenie całej Polski. Do powiatowych urzędów pracy trafiały z jego strony wnioski o mikropożyczki, które miały pokrywać bieżące koszty prowadzenia działalności gospodarczej. W dokumentach tych oskarżony podrabiał podpisy rzekomych przedsiębiorców, wpisywał fałszywe dane osobowe i kontaktowe, a także nieprawdziwe informacje o prowadzeniu działalności przed 1 kwietnia 2020 roku – co było podstawowym warunkiem uzyskania pomocy.

Wszystkie wnioski składane były drogą elektroniczną i miały na celu doprowadzenie instytucji publicznych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Część prób wyłudzeń udało się udaremnić dzięki czujności pracowników urzędów pracy, jednak w kilku przypadkach doszło do wypłaty nienależnych środków.

Sąd I instancji uznał mężczyznę za winnego i wymierzył mu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 250 stawek dziennych, przy czym jedna stawka została określona na 50 zł. Oznacza to, że łączna kwota grzywny wynosi 12,5 tysiąca złotych. Dodatkowo sąd zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych urzędów pracy w Gdańsku, Białymstoku, Zabrzu, Nysie, Opolu, Bydgoszczy i Elblągu.

Od wyroku Sądu Okręgowego odwołał się obrońca oskarżonego, kwestionując zarówno ustalenia faktyczne, jak i wymiar kary. Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który w poniedziałek rozpozna apelację i zdecyduje, czy wyrok zostanie utrzymany w mocy, czy też ulegnie zmianie. Decyzja sądu drugiej instancji będzie prawomocna.

MW

MW

24@bialystokonline.pl

Przeczytaj także
Popularne dzisiaj

Masz ciekawy temat?

Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?

Napisz do nas