Panele fotowoltaiczne trzeba myć. Czym najlepiej?

Fot: BDT Service

Mycie paneli jest konieczne

Kilka lat temu producenci paneli fotowoltaicznych zapewniali, że fabryczne pokrycie ich produktów preparatami samoczyszczącymi, eliminuje konieczność mycia modułów. Teraz okazuje się, że nie jest to prawna. Sadza, kurz, pyły, liście, ptasie odchody czy porosty to rodzaje zanieczyszczeń, z którymi nie radzą sobie moduły słoneczne. Co więcej, pozyskiwanie energii słonecznej za pomocą instalacji fotowoltaicznej ma sens wtedy, kiedy generuje istotne oszczędności dla użytkownika systemu.

Dobrze skonfigurowana instalacja, dobrana oraz zamontowana przez doświadczonego instalatora, powinna poprzez swoją wydajność zapewnić inwestorowi zwrot z przedsięwzięcia na przestrzeni od 5 do 8 lat. Istnieją jednak czynniki, które mogą znacznie wydłużyć ten czas, a jednym z nich są zanieczyszczenia osiadające na panelach fotowoltaicznych i powodujące spadki ich wydajności. Przeprowadzone testy wykazały, że bród osiadający się na panelach, może obniżać wydajność instalacji fotowoltaicznej nawet o 15 proc. W związku z tym ich mycie staje się koniecznością – szczególnie, gdy nie chcemy, aby nasza instalacja wytwarzała coraz mniej energii.

Mycie paneli fotowoltaicznych oferuje białostocka firma BDT Service. Jednak według nich, należy je myć albo w ustalonych odstępach czasu lub doraźnie, czyli w momencie zauważenia strat w uzysku energii. Jednak najczęściej warto to robić dwa razy w roku. Najpierw wiosną, by usunąć np. naloty spowodowane sadzą z kominów, a następnie jesienią – po okresie letnim, w którym zapylenie może być szczególnie duże, np. po żniwach.

Niektórzy użytkownicy instalacji fotowoltaicznych decydują się na mycie paneli PV dopiero kiedy ich zabrudzenie jest mocno zauważalne lub wówczas, gdy odnotowują straty w pozyskiwanej energii. Warto pamiętać, że w zależności od technologii, w jakiej moduły zostały wykonane oraz od ich jakości zależy, jak efektywnie będą w stanie pozyskiwać energię, nawet w warunkach częściowego zacienienia. Może się zatem okazać, że straty w wydajności będą zauważalne dopiero wielu miesiącach, bądź latach funkcjonowania instalacji. Jeżeli jednak dodać do siebie wszystkie te kWh, które utracono przez ten czas, to moment osiągnięcia zwrotu z inwestycji, może się odsunąć.

Czym je myć?

Instalacja fotowoltaiczna ma służyć przez nawet 30 lat, co oznacza, że utrzymywanie jej w dobrym stanie technicznym i zapobieganie uszkodzeniom leży w interesie samego użytkownika.

W firmie BDT Service do mycia używane są przede wszystkim filtry, szczotki stałe lub obrotowe, wysięgniki modułowe lub teleskopowe, a przy większych powierzchniach specjalnie dostosowane podnośniki samochodowe. Usługę czyszczenia paneli fotowoltaicznych firma przeprowadza za pomocą mobilnego systemu do mycia wodą demineralizowaną, której zastosowanie zapewnia uniknięcie powstania nieestetycznych plam i zacieków. W dodatku, wykorzystanie tej metody nie wymaga użycia skrobaka, środków chemicznych lub późniejszego suszenia czyszczonej powierzchni.

Co ważne, firmy myjące panele fotowoltaiczne mają dużą przewagę technologiczną i sprzętową nad użytkownikiem instalacji, który decyduje się na samodzielne utrzymanie jej w czystości. Ponadto koszty profesjonalnej usługi czyszczenia modułów nie są tak wysokie, jak można przypuszczać. Jeżeli cenę zestawi się z potencjalnymi stratami, jakie może spowodować nieumiejętne i samodzielne mycie paneli lub całkowite zaniedbanie tej kwestii, to wynagrodzenie za pracę specjalistów nie wydaje się szczególnie obciążające. Wydajność paneli fotowoltaicznych, dzięki pozbyciu się z ich powierzchni zanieczyszczeń, może wzrosnąć nawet do 15 proc.

Więcej informacji można uzyskać pod numerem tel. 515 751 649, adresem e-mail: biuro@bdtservice.pl lub poprzez stronę internetową bdtservice.pl. Firma znajduje się przy ul. Witosa 38 w Białymstoku i otwarta jest od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-16.00.

[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]