Prokuratura nie przyjęła zażalenia na umorzenie dochodzenia ws. obchodów ONR

2016.11.04 16:30
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku odmówiła przyjęcia zażalenia na jej postanowienie o umorzeniu dochodzenia ws. obchodów zorganizowanych przez ONR. Instytucja uznała, że zażalenia zostały przekazane przez osoby nieuprawnione.
Prokuratura nie przyjęła zażalenia na umorzenie dochodzenia ws. obchodów ONR
Fot: Grzegorz Chuczun
Działacze ONR podczas białostockich obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej

Zażalenie (a wcześniej zawiadomienia o przestępstwie) w sprawie obchodów ONR złożyły osoby nieuprawnione – tak uznała Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.

- Do sprawy dotyczącej obchodów 80. rocznicy powstania ONR wpłynęło zażalenie złożone przez Stowarzyszenie Otwarta RP oraz przez kilka osób prywatnych. Wydano odmowę przyjęcia zażalenia. Osoby te mają jeszcze prawo do odwołania się do Sądu Rejonowego w Białymstoku. Aktualnie biegną terminy do złożenia zażaleń na zarządzenie prokuratury – informuje Joanna Dąbrowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Przypomnijmy, że prokuratura okręgowa umorzyła dochodzenie w sprawie publicznego nawoływania do nienawiści w czasie marszu Obozu Narodowo-Radykalnego w Białymstoku.

Zdaniem instytucji, ks. Jacek Międlar odwoływał się do treści historycznych i Biblii, wskazując negatywne przykłady zachowania przedstawicieli społeczności żydowskiej z czasów niewoli egipskiej, odnosząc je ogólnie do czasów współczesnych i bez piętnowania konkretnych narodowości. Jako pozytywny przykład podał m.in. postawy członków Obozu Narodowo-Radykalnego, którzy zostali zamordowani w czasie II wojny światowej przez Niemców za ratowanie Żydów

Prokuratura ponadto podała, że oględziny nagrań z manifestacji ONR w Białymstoku nie potwierdziły, że w jej trakcie padały okrzyki "A na drzewach zamiast liści będą wisieć syjoniści". Część świadków zeznała, że słyszała "komuniści", ale nikt nie wskazał, kto je skandował.

W uzasadnieniu decyzji o umorzeniu dochodzenia napisano też, że "nie każde wyrażanie dezaprobaty jest wzywaniem do nienawiści", a "często dochodzi do kolizji interesów między naruszeniem dóbr osobistych, np. w wyniku znieważenia, a konstytucyjnie chronioną wolnością wypowiedzi".

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

1254 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39