Wiadomości

Kierowca mazdy wjeżdżając na rondo staranował znak drogowy i dalej uciekał przed policyjnym radiowozem. Kiedy mundurowym udało się w końcu zatrzymać auto okazało się, że 23-latek jest pijany i nie posiada prawa jazdy. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Pijany kierowca fiata potrącił kobietę idącą poboczem drogi. Teraz mężczyzna za swoje postępowanie odpowie przed sądem.

Pijany kierowca ciężarówki zderzył się z motorowerzystą.

Białostocki policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę, który stracił panowanie nad autem i uderzył w przydrożne drzewa. Mężczyzna próbował uciekać.

23-letniemu mężczyźnie nie spodobało się, że za agresywne zachowanie został wyproszony z pubu. Dokonał więc zniszczeń na ponad 5 tys. zł.

Białostoccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o to, że chwilę wcześniej okradł śpiącego na ławce 25-latka. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.

Dwie młode kobiety trafiły do szpitala po tym, jak zostały potrącone przez opla kierowanego przez 31-latka. Okazało się, że mężczyzna miał blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie.

Od kilku dni obowiązują znowelizowane znowelizowane przepisy karne. Na ich podstawie z białostockiego aresztu wyszli na wolność tzw. "pijani rowerzyści" oraz sprawcy drobnych przestępstw przeciwko mieniu.

Prawie dwa promile alkoholu w organizmie miał nieletni kierujący skuterem. Nastolatek nie zatrzymał się do kontroli drogowej i został zatrzymany po pościgu.

Pijany 34-letni kierujący fordem zjechał na lewą stronę jezdni, gdzie potrącił pieszych. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy pokrzywdzonym.

Przed białostockim sądem rejonowym stanął były wicemarszałek województwa podlaskiego. Walenty K. odpowiada za to, że miał pełnić obowiązki służbowe będąc w stanie nietrzeźwości.

W godzinach szczytu jeździł po centrum Białegostoku 53-letni mężczyzna, który w wydychanym powietrzu miał 4 promile alkoholu.

Siemiatyccy policjanci po pościgu zatrzymali pijanego kierowcę osobowego opla. Auto wylądowało w rowie.

W niedzielę (16.10) policjanci zatrzymali mężczyznę, który włamał się do przedszkola, a potem sam zgłosił się, by przyznać się do winy.

Niedawno pisaliśmy o pijanej matce, która wiozła swoje potomstwo. Policjanci zatrzymali kolejnego nieodpowiedzialnego rodzica.

Tylko w przeciągu ostatniej doby białostoccy policjanci zatrzymali czterech pijanych kierowców. Kolejny stracił prawo jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h.

Nietrzeźwy 31-latek wjechał w ogrodzenie posesji i uderzył jej właściciela. Kiedy pokrzywdzony chciał wezwać policjantów, to pijany kierowca zabrał mu telefon, a następnie zniszczył go.

Dzięki obywatelskiemu zgłoszeniu funkcjonariusze białostockiej drogówki zatrzymali we wtorek nietrzeźwego kierowcę koparki. 43-latek miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.

Do obowiązków pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska zdecydowanie nie należy zatrzymywanie pijanych kierowców. Taka sytuacja miała miejsce w minionym tygodniu.

Kierujący mazdą stracił panowanie nad pojazdem, auto uderzyło w drzewo zatrzymując się na poboczu. 44-letni kierujący wraz z dwoma pasażerami uciekł z miejsca zdarzenia.

W powiecie suwalskim kierowca ciężarówki najechał na znak drogowy i barierę ochronną. Okazało się, że 51-letni obywatel Bułgarii był kompletnie pijany.

Pijany i bez prawa jazdy 41-letni mężczyzna zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. Jadący z nim pasażer z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala.

Funkcjonariusze białostockiej drogówki zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę kierującego koparką.

Policjanci zatrzymali pijanego 27-latka, który bez kasku na głowie kierował quadem. Mężczyzna przewoził pojazdem swojego niespełna 3-letniego synka również bez kasku.

Egzamin na prawo jazdy wiąże się z dużym stresem. Być może dlatego jeden z mężczyzn postanowił wcześniej "odprężyć się", spożywając alkohol. Teraz poniesie konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania.