POLECAMY
Narodowy Fundusz Zdrowia wciąż nie chce podpisać umowy z Białostockim Centrum Onkologii, dotyczącej nowoczesnego aparatu PET. Bez tego szpital nie może zlecać badań.
W Białostockim Centrum Onkologii jest już zainstalowany nowoczesny aparat Pozytonowej Emisyjnej Tomografii (PET). Wartość urządzenia to kilkanaście mln zł. Jeszcze w październiku odbędą się szkolenia personelu z obsługi nowego aparatu. Na początku listopada szpital mógłby przeprowadzać już pierwsze badania. Niestety wciąż brakuje umowy z podlaskim oddziałem NFZ. - Plan świadczeń na przyszły rok jest zamknięty. Dodatkowe pieniądze na PET musiałyby pochodzić z już podpisanych umów - informuje Adam Dębski, rzecznik NFZ-tu. Jeżeli takiej umowy nie będzie, to Podlasianie nadal będą musieli jeździć na badania do województwa mazowieckiego lub warmińsko-mazurskiego. Białostocki szpital, mimo że będzie miał w budynku sprzęt, nie będzie z niego korzystał. Cena jednego badania to koszt ponad 4 tys. zł. W najbliższą środę (9.10) odbędzie się spotkanie w białostockim NFZ. Wszyscy liczą na to, że Fundusz zmieni zdanie. - Od samego początku rozmawiamy z NFZ-tem o kontrakcie. Liczymy, że uda się znaleźć kompromis - zapewnia Karol Pilecki z zarządu województwa. Przypomnijmy, że Białostockie Centrum Onkologii otrzymało aparat dzięki zeszłorocznemu przetargowi, który ogłosił zarząd województwa podlaskiego. Dotyczył on wynajmu pomieszczeń w szpitalu onkologicznym. Warunek był prosty: zwycięzca musi dysponować odpowiednią aparaturą, którą zamontuje we własnym zakresie. Przetarg wygrała firma Voxel. Niestety, nie ma ona podpisanego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
Sport 2025.10.17 20:22
Aktualności 2025.10.17 18:30
Kryminalne 2025.10.17 16:50
Sport 2025.10.17 15:24
Aktualności 2025.10.17 14:50
Kultura i Rozrywka 2025.10.17 14:30
Kulinaria 2025.10.17 13:40
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji