W niedzielę (26.03) po godz. 17.00 zambrowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o pogryzieniu dziecka przez psa. Było to na ul. Cmentarnej w Zambrowie.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, była tam już karetka pogotowia i dziecku udzielano pomocy.
- Policjanci ustalili następujący przebieg wydarzeń: 12-letni chłopiec wraz z bratem wracali do domu, gdy podbiegł do nich bezdomny pies i zaatakował 12-latka. Najpierw ugryzł go w twarz, po czym został odgoniony przez brata, ale wrócił i znów zaatakował, tym razem gryząc dziecko w głowę - mówi kom. Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Zwierzę uciekło i nie udało się go odnaleźć zambrowskim policjantom. Nikt z mieszkańców nie wiedział, do kogo może należeć. Sprawą zajęło się schronisko w Białej Piskiej - jego pracownicy odszukali psa, który był agresywny i musiał zostać uśpiony.
12-latek przebywa w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Białymstoku.
monika.zysk@bialystokonline.pl