POLECAMY
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się proces księgowych. Kobiety miały wyprowadzić z jednej z siemiatyckich firm ponad 800 tys. zł.
Sprawa dotyczy działalności dwóch księgowych. Marzanna G. oraz Cheonia G. pracowały w jednej z siemiatyckich spółek. Pierwsza z kobiet miała przelewać firmowe pieniądze na własne konto oraz podejmować pieniądze z kasy. Jak wyliczyli śledczy, łącznie było to 830 tys. zł. Cheonia G. miała z kolei podawać nieprawdziwe informacje w sprawozdaniach finansowych. Sprawa wyszła na jaw pod koniec 2012 roku, kiedy współwłaściciele firmy chcieli przekształcić spółkę jawną w spółkę z o.o. Obie kobiety nie przyznały się do zarzucanych im czynów. Cheonia G. zapewniała przed sądem, że nie miała możliwości wyniesienia pieniędzy. Księgowa nie umiała wytłumaczyć braku pieniędzy. Z kolei Marzanna G. twierdzi, że 800 tys. zł jeden z właścicieli firmy stracił na różnicach w kursie walut. Mężczyzna dodatkowo miał też brać pieniądze z kasy, nie zostawiając pokwitowania, a stan kasy od wielu lat nie był sprawdzany. Księgowe domagają się uniewinnienia. Prokuratura jest jednak innego zdania i chce dla Marzanny G. kary 1,5 roku więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 5 lat, naprawienia szkody w całości (827 tys. zł) oraz zapłaty 1 tys. zł grzywny. Z kolei prokuratura domaga się dla Cheonii G. kary 3 miesięcy wiezienia również w zawieszeniu i wypłaty 500 zł grzywny.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.10.14 17:10
Sport 2025.10.14 16:45
Aktualności 2025.10.14 14:40
Kultura i Rozrywka 2025.10.14 14:20
Ciekawostki 2025.10.14 14:00
Kryminalne 2025.10.14 12:20
Zdrowie 2025.10.14 11:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji