POLECAMY
Wypełniony ludźmi amfiteatr, publika na leżakach i tańcząca pod sceną - tak wyglądała sobota (30.06) na Halfway Festival. Koncerty jeszcze dziś w amfiteatrze Opery.
Halfway Festival to impreza dla miłośników dobrej, nieoczywistej muzyki. W kameralnym gronie można posłuchać artystów, którzy snują swoją muzyczną opowieść. Czasem jedynie z gitarą akustyczną czy syntezatorem, a czasem w bardziej rozbudowanym składzie. W kocu, na leżaku, na trawie Polskim akcentem był występ suwalsko-warszawskiej grupy ugla. W jej muzyce folk spotyka się z elektroniką, śpiew z brzmieniem klarnetu i skrzypiec. Potem sceną zawładnęli artyści zagraniczni. Na początek Annie Hart z USA, która zaprezentowała się w solowym występie. Na syntezatorze generowała surowo brzmiące utwory. W pewnym momencie zdecydowała się zejść ze sceny i wejść między ludzi, nie przerywając przy tym śpiewania. A trzeba koniecznie dodać, że zrobiła to na bosaka. Przy żywiej brzmiących kompozycjach zachęcała do tańca. Szczupła wokalistka sama wspinała się przy klawiszu na palcach. Subtelny, "rozmarzony" pop zaproponowali Estończycy z Pia Fraus. Dużo więcej energii miał występ Jane Weaver z Wielkiej Brytanii. To ta właśnie artystka porwała ludzi do tańca przed sceną. Ciepły wokal, melodyjne, wpadające w ucho, skoczne utwory - ten występ zrobił wrażenie. Wieczorem wprawdzie chłód doskwierał, ale uczestnicy imprezy radzili sobie opatulając się w koce. Mimo pogody nie brakowało chętnych do odpoczynku na leżakach i trawie. Na finał soboty wystąpiła irlandzka grupa Villagers z frontmanem Conorem O'Brienem. Koncert udowodnił, że w songwritingu drzemie ogromna moc. Villagers już od kilku lat znajdował się na liście życzeń festiwalowiczów. Wreszcie klimatyczny indie folk w ich wykonaniu zabrzmiał w amfiteatrze Opery. Wokalista gawędził z publiką, energicznie podskakiwał na scenie i skutecznie zachęcił do tańców publikę. Co na finał imprezy? Niedziela (1.07) to ostatni dzień imprezy. Rozpocznie ją targ śniadaniowy - potrwa w godz. 11.00-16.00. Podczas dyskusji (początek o godz. 14.00 w Kwestii Czasu) goście - Agnieszka Słodownik (Odbiornik, Dwutygodnik), Mariusz Herma (Beehype), Michał Turowski (BDTA), Michał Wieczorek (social media, Na obrzeżach) - porozmawiają o tym, po co tekstom i muzyce sieć. Pierwszy artysta pojawi się na scenie amfiteatru o godz. 17.00. Będzie to Francis Tuan - muzyk o polsko-wietnamskich korzeniach. Kieruje się zasadą, że pewnych rzeczy nie da się zagrać na komputerze. Dlatego też uprawia swoisty muzyczny recykling - korzystając ze współczesnej techniki loopowania, gra na zakurzonych instrumentach z lat 60. i 70. oraz wietnamskich etnicznych cudach, by za ich pomocą tworzyć zupełnie nową muzykę. Nie może zabraknąć gości z Białorusi. Grupa TonqiXod w 2017 r. wydała album "Kolor, którego nie ma", który uzyskał miano najlepszej płyty rockowej i najlepszej płyty białoruskojęzycznej zdaniem członków jury w plebiscycie wpływowego portalu experty.by. Mińskie art-rockowe trio gra muzykę, w której pobrzmiewają echa jazzu i rockowej psychodelii.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
Aktualności 10:34
Sport 09:05
Kultura i Rozrywka 08:10
Aktualności 08:00
Nauka 07:50
Sport 2025.11.02 19:53
Sport 2025.11.02 09:36
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji