POLECAMY
Na rauszu przyjechał na stację paliw, by kupić alkohol. Nie spodziewał się, że zostanie zatrzymany. Teraz za swoje lekkomyślne zachowanie odpowie przed sądem.
Do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy doszło w czwartek (10.01) późnym wieczorem na jednej ze stacji paliw na osiedlu Dziesięciny. - Policjant z białostockiej "dwójki", będąc w czasie wolnym od służby, zajechał na stację paliw zatankować auto. Czekając w kolejce do kasy, zauważył podjeżdżającego pod budynek mercedesa. Jego kierowca wszedł do środka. Mundurowy od razu wyczuł od mężczyzny woń alkoholu - podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku. 39-latek kupił alkohol i wyszedł ze sklepu. Wtedy wobec mężczyzny interwencję podjął policjant. Uniemożliwił mu dalszą jazdę i natychmiast poinformowali dyżurnego o zaistniałej sytuacji. Po chwili na miejscu był już patrol mundurowych, któremu funkcjonariusz przekazał nieodpowiedzialnego kierowcę. Badanie alkomatem wykazało, że 39-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
Kulinaria 10:13
Aktualności 10:10
Kultura i Rozrywka 08:00
Aktualności 08:00
Praca 07:50
Turystyka 00:31
Aktualności 2025.11.03 19:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji